- Biskup przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku poza Warszawą - poinformował ks. Rafał Markowski. Jak dodał, na czas leczenia jego obowiązki przejęli inni hierarchowie Marian Duś i Tadeusz Pikus. Czy wróci do pracy po terapii? - Zadecyduje o tym Ojciec Święty - dodał rzecznik.
Przyznał się do winy
20 października na skrzyżowaniu Wybrzeża Gdańskiego i ulicy Boleść samochód uderzył w latarnię. Kierowcą okazał się 57-letni biskup pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej Piotr Jarecki. Miał 2,6 promila alkoholu w krwi.
Dzień później duchowny wydał specjalne oświadczenie, w którym przyznał się do prowadzenia samochodu po alkoholu. 23 października Jarecki usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Przyznał się i złożył wyjaśnienia.
Sam biskup wnioskował o skazanie go na karę 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac na cele społeczne, w wymiarze 20 godzin miesięcznie, oraz orzeczenie wobec niego zakazu prowadzenia pojazdów na okres 4 lat. Prokurator zaakceptował ten wniosek telefonicznie i do końca października przekaże go do sądu, wraz z aktem oskarżenia.
Teraz o karze zadecyduje sąd, zaś prokurator podejmie decyzję w sprawie zatrzymania prawa jazdy.
bf
Źródło zdjęcia głównego: PAP/straż miejska | tvn24