Do zdarzenia doszło na dziewiątym piętrze bloku przy ulicy Prałatowskiej 8. - To jest betonowa balustrada balkonowa. Zawisła na skrawku metalu. Strażacy czekają na ekipę wysokościową. Będą próbować ją zdejmować - relacjonował przed godz. 8 Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Jak oceniał wówczas, balustrada mogła w każdej chwili runąć na ziemię z wysokości ponad 20 metrów. Dlatego teren wokół budynku od razu zabezpieczyli strażacy.
- To klasyczny blok z wielkiej płyty, balustrada jest betonowa, może ważyć ok. 500 kilogramów - stwierdził reporter i dodał, że strażacy długo zastanawiali się, jak bezpiecznie ściągnąć ciężar na ziemię. - Akcji przyglądają się zaniepokojeni mieszkańcy, bo wszystkie balkony w tej okolicy wykonane są w tej samej technologii - podawał Zieliński.
Winne prace remontowe?
Strażacy ostrzegli mieszkańców niższych pieter, aby nie wychodzili na swoje balkony.
- Zgłoszenie dostaliśmy po godz. 7.40. Na miejscu pracują dwa zastępy strażackie. Będziemy starali się bezpiecznie sprowadzić balustradę na ziemię. Użyjemy do tego specjalistycznego podnośnika hydraulicznego - zapowiadał kapitan Kiełbowicz ze straży pożarnej.
Według relacji świadków, z którymi rozmawiał nasz reporter, wcześniej przy balustradzie prowadzone były prace remontowe. Na balkonie miała zostać zamontowana szklana ściana.
Balkon zwisa z dziewiątego piętra
Strażący przecinają płytę balustrady
Przed godziną 9 zaczęli zabezpieczać balkon z dachu oraz podnośnika z koszem, który podjechał przed budynek.
- Trzech strażaków przywiązuje linami balustradę: dwóch z poziomu kosza, jeden z poziomu balkonu. Wspierani są przez ekipę, która z dachu zrzuciła liny. Balustrada zostanie odcięta piłką do stali. Następnie zostanie opuszczona na ziemię - dowiedział się Tomasz Zieliński
Strażacy obawiali się, że liny mogą nie wytrzymać przy opuszczaniu balustrady w całości, dlatego zdecydowali o jej przecięciu na części. Pierwszą część udało się już ściągnąć na dół ok. godz. 10.30. Potem została opuszczona druga.
Oberwana balustrada na Targówku
md/b