- Odwołanie wiceprezydentów i wybór Witolda Pahla to była moja samodzielna decyzja – zadeklarowała Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej. Wraz z nowym zastępcą zapowiedziała audyt w sprawie reprywatyzacji, który w pierwszej kolejności sprawdzi zwroty w dzielnicy Śródmieście.
W ratuszu powołana zostanie komisja, która przygotuje przetarg mający na celu wyłonienie firmy do przeprowadzenia audytu stołecznej reprywatyzacji.
- Ograniczamy zasięg do najdroższych i największych reprywatyzacji w dzielnicy Śródmieście, które dziś budzą największe kontrowersje – zapowiedziała prezydent stolicy.
- Podstawowy element to szybkość działania. Gdybyśmy zdecydowali się powierzyć audytorowi wszystkie sprawy, to byśmy je wyjaśniali, ale nigdy nie wyjaśnili. Rozważamy jednak równoległe zapytania ofertowe do innych instytucji, aby zajmowały się pozostałymi wycinkami z innych dzielnic. To daje gwarancje szybszego rozwiania sprawy – doprecyzował nowy wiceprezydent Witold Pahl.
W pierwszej kolejności sprawdzane będą te dokumenty, które już są w ratuszu. W tych sprawach, które będą budziły wątpliwości, że doszło do naruszenia prawa, miasto będzie ubiegało się o akta z zewnętrznych instytucji (SKO czy prokuratury).
"Urząd działa normalnie"
Prezydent Warszawy powiedziała, że ogłoszenie ws. przeprowadzenia audytu pojawi się jeszcze w piątek na stronach internetowych warszawskiego urzędu. "Będzie termin dwutygodniowy, żeby firmy weszły w dialog techniczny z zamawiającym, czyli urzędem miasta stołecznego Warszawy" - zadeklarowała.
Pahl zapowiedział też, że będzie się starał o uzyskanie przez miasta statusu pokrzywdzonego w postępowaniach reprywatyzacyjnych. Co to daje? - Chodzi nam o to, żeby postępowania weszły w nowy etap procesowy. Aby prokuratura uznała, że zaszła potencjalna możliwość popełnienia przestępstwa na szkodę miasta. Wtedy będziemy mieć możliwość współpracy z organami, a także dostęp do akt – wyjaśnił Pahl.
Gronkiewicz-Waltz zapewniła, że urząd nie jest sparaliżowany po dymisjach. - Są nowe procedury, jeśli chodzi o wydawanie decyzji administracyjnych. O tym dokładniej powiemy w przyszłym tygodniu. Ale miasto funkcjonuje normalnie – przekonywała.
"Decyzje podejmowałam samodzielnie"
Zainteresowanie dziennikarzy budził nie tylko audyt, ale też okoliczności odwołania wiceprezydentów: Jarosława Jóźwiaka i Jacka Wojciechowicza.
- Wiedziałam, ze muszę zastąpić Jóźwiaka kimś, kto ma większe doświadczenie. I jest spoza Warszawy, żeby nie można było powiedzieć, że ma jakieś związki zawodowe z racji bycia prawnikiem w tym mieście – tłumaczyła się Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Pytana przez dziennikarzy czy zaproponowała Jóźwiakowi jakąś inną propozycję, odpowiedziała krótko: nie.
Prezydent odniosła się też do odwołania Jacka Wojciechowicza. Przekonywała, że chciała go zdymisjonować "po sesji, na której mówiono by o miejskich inwestycjach".
Przypomnijmy, że zgodnie z oficjalnymi tłumaczeniami ratusza, wiceprezydent stracił stanowisko za zbyt niski poziom realizacji inwestycji, który w pierwszym półroczu wynosił niecałe 10 proc. Sam zainteresowany przyznał w czwartkowym wywiadzie radiowym, że otrzymał od pani prezydent inną propozycję.
- To prawda. To, że ktoś nie ogarnia inwestycji miliardowych, to nie znaczy ze się nie nadaje do niczego innego - skomentowała. Nie chciała jednak zdradzić, jaką funkcję mu zaproponowała.
Prezydent Warszawy o powołaniu nowego zastępcy
Politycy sceptyczni
O powołaniu niezależnego audytu Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała już na konferencji prasowej dwa tygodnie temu. Kiedy ogłosiła dymisje urzędników i rozwiązanie BGN. Po poniedziałkowym zarządzie PO potwierdziła zapowiedź.
Politycy innych partii sceptycznie odnosili się do tego pomysłu.
- Nie bardzo wiadomo, czego ten audyt miałby dotyczyć, trzeba raczej czekać na niezależne służby, działanie prokuratury i CBA – ocenił w czwartek na konferencji poseł PiS Łukasz Kleiber. W podobnym tonie wypowiadał się Stanisław Tyszka z klubu Kukiz’15, który powiedział, że "Hanna Gronkiewicz-Waltz jest ostatnią osobą w Polsce, która może taki audyt przeprowadzić w sposób wiarygodny". CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
kw/sk