Trzymiesięczny areszt dla byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości Marzeny K., mecenasa Grzegorza M., biznesmena Janusza P. - poinformował prokurator Marek Kaczmarzyk.
O areszcie poinformował dziennikarzy Marek Kaczmarzyk z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.
Obawa matactwa
- Sąd uwzględnił wszystkie wnioski prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztowania i podzielił w tym zakresie racje prokuratury - powiedział prokurator Kaczmarzyk. Z kolei rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu sędzia Marek Poteralski podał dziennikarzom, że w ocenie sądu zachodzi duże prawdopodobieństwo, iż podejrzani popełnili zarzucane im czyny.
- Jednocześnie z uwagi na to, że osoby te znają się towarzysko, rodzinnie, sąd uznał, że zachodzi obawa matactwa. Ponadto czynny zarzucane podejrzanym są zagrożone wysoką karą - poinformował sędzia Poteralski. Postanowienie nie jest prawomocne. Obrońca Janusza P., mecenas Michał Korolczuk, zapowiedział, że złoży zażalenie na decyzje sądu o zastosowaniu aresztu wobec jego klienta.
Wszyscy kilkanaście godzin wcześniej usłyszeli zarzuty korupcyjne.
"Zarzuty są związane z przyjęciem oraz wręczeniem korzyści majątkowej znacznej wartości w łącznej wysokości nie mniejszej niż 31 milionów 410 tysięcy złotych oraz obietnicą korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 2 milionów 500 tysięcy złotych" - podano w komunikacie prokuratury.
Sprawa Chmielnej 70
Prokurator podał, że łapówki zostały i miały zostać wręczone w zamian za zachowania stanowiące naruszenie przepisów prawa. "Naruszenie to polegało na wydaniu dwóch decyzji administracyjnych dotyczących ustanowienia na 99 lat prawa użytkowania wieczystego do niezabudowanego gruntu położonego w Warszawie przy Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70) oraz w Warszawie przy ul. Karowej 14/16, pomimo braku podstaw prawnych podjęcia takich decyzji" - czytamy w informacji prokuratury.
Pokrzywdzeni, według śledczych, stracili ponad 13 milionów złotych.
Prokurator ogłosił również zmienione zarzuty podejrzanym Jakubowi R. i Alinie D. Ta dwójka została zatrzymana już w styczniu. Wtedy też po raz pierwszy usłyszała zarzuty.
"Zarzuty dotyczą doprowadzenia pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w kwocie nie mniejszej niż 13 milionów 207 tysięcy 521 złotych” – informują śledczy. "Swojego oszustwa podejrzani dopuścili się w związku z uzyskaniem prawa własności i użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w Kościelisku [na Podhalu - red.] przy Salamandry 30 oraz w Warszawie przy Morszyńskiej 27" - dodają.
Marzena K., Janusz P., Grzegorz M. zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w ostatni poniedziałek. To osoby, którzy w 2012 roku (przy pomocy mecenasa Roberta N.) przejęli od miasta Chmielną 70. W środę aresztował ich sąd.
PAP/kw/mś