5 tysięcy mandatów na moście Śląsko-Dąbrowskim

fot. Marcin Gula/tvnwarszawa.pl
fot. Marcin Gula/tvnwarszawa.pl
Niemal miesiąc temu wprowadzono zakaz przejazdu mostem Śląsko-Dąbrowskim, ale kierowcy nic sobie z niego nie robią. Strażnicy miejscy wystawili już ponad 5 tys. mandatów. - Jest oznakowanie, są informacje w mediach. Nie jest też prawdą, że to sami kierowcy spoza Warszawy - tłumaczy Monika Niżniak, rzecznik formacji.

Zaczęło się na dobre 18 października. - Do północy w niedzielę wystawiliśmy 5048 mandatów - mówi Monika Niżniak. - Generalnie wystawiamy ok. 200 mandatów na dobę. W niedzielę było ich 217 - dodaje.

"Też osoby z Warszawy"

Mimo, że od czasu wprowadzenia zmienionej organizacji ruchu w związku z budową II linii metra na Pradze, minął miesiąc liczba wystawionych mandatów nie maleje. A strażnicy miejscy sami głowią się dlaczego kierowcy zakazu nie przestrzegają. - Nie wiem, jak to wytłumaczyć - zaznacza Niżniak.

Jak twierdzą strażnicy, znaki zakazu wjazdu na most są po obu stronach przeprawy. Do tego dochodzą tablice informacyjne na ulicach miasta. - W naszej ocenie oznakowanie jest prawidłowe. Są też podawane informacje w mediach, a to jest pewnego rodzaje działanie profilaktyczne - wyjaśnia Niżniak. I obala agrument, że na przeprawę wjeżdżają tylko kierowcy spoza stolicy. - To też są osoby z Warszawy - mówi rzeczniczka.

Nawet 500 zł

Akcja pilnowania mostu będzie trwała do odwołania, więc kierowcy muszą liczyć się z mandatem w wysokości nawet 500 zł i pięcioma punktami karnymi. - Bywa różnie. Mandat może być w wysokości 100 zł, ale i 500 zł. Wszystko zależy od oceny strażnika - tłumaczy Niżniak. - Można powiedzieć, że średnia wysokość mandatu to ok. 200 zł – dodaje.

To oznacza, że do tej pory kierowcy "zostawili" na moście Śląsko-Dąbrowskim około miliona złotych. Pieniądze z mandatów trafiają do budżetu miasta.

Zakaz ruchu na moście Śląsko-Dąbrowskim związany jest z budową metra na Pradze i nie dotyczy komunikacji zbiorowej, pojazdów uprzywilejowanych, służb miejskich oraz jednośladów.

Straż miejska prowadzi zestawienie kontroli od wtorku. W poniedziałek do godz. 17 nie karała kierowców, bo zabrakło znaków zakazu wjazdu. Później tego dnia nałożyli ich kilka.

ran/par

Czytaj także: