3-latek chodził po parapecie, trzymał się firanki. Akcja strażaków
Link skopiowany do schowka.
Mały chłopiec spacerował po parapecie w jednym z bloków w Śródmieściu. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję.
- Strażacy za pomocą drabiny weszli na pierwsze piętro budynku przy Elektoralnej. Chłopcu nic się nie stało - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl - Okazało się, że w mieszkaniu spał mężczyzna - dodaje.
Jak mówi policja, dziecko zauważyli strażnicy miejscy. - Po przyjeździe policjantów na miejsce, funkcjonariusze zapukali do mieszkania. Po pewnym czasie otworzył im mężczyzna, który powiedział, że jest ojcem dziecka - informuje Magdalena Bieniak ze stołecznej policji. - Tłumaczył się, że zasnął - dodaje.
Mężczyzna był trzeźwy. - Sprawa trafi jednak do wydziału do spraw nieletnich - mówi Bieniak.
Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz karetka pogotowia.