Można tu spotkać starszych panów grających w domino, modlących się ludzi, czy babuszki sprzedajace balony z helem. Lwowska strefa kibica, w przeciwieństwie do warszawskiej, szybko stała się częścią miasta. Mimo trwających prac, można po niej swobodnie spacerować - ze Lwowa dla tvnwarszawa.pl pisze Bartosz Andrejuk.