Rozwiązanie Marszu Niepodległości było błędem - tak decyzję ratusza ocenił jeden z organizatorów Krzysztof Bosak. - Żaden świstek z ratusza nie zatrzyma patriotycznego pochodu dziesiątek tysięcy ludzi - powiedział z kolei Artur Zawisza.
Tuż obok oficjalnej trasy Marszu Niepodległości znalazł się plac Zbawiciela, a na nim tęcza. To nie mogło się dobrze skończyć: instalacja, która właśnie przeszła gruntowny remont, została całkowicie spalona.
Przy ul. Skorupki doszło do starć dwóch grup. Jak podała policja, napastnicy starli się z mieszkańcy skłotu. Wzajemnie obrzucali się kostką brukową, racami i butelkami. Niespokojnie było też w okolicy pl. Konstytucji i pl. Zbawiciela.
W związku z marszami i zgromadzeniami publicznymi w centrum Warszawy trzeba spodziewać się sporych utrudnień. Na bieżąco będziemy relacjonować sytuację z ulic.
Do dość nietypowej i nieco krępującej sytuacji doszło na trasie prezydenckiego marszu "Razem dla Niepodległej". Czoło pochodu natknęło się na ekipę sprzątającą jezdnię.
Po godz. 13, z placu Piłsudskiego prezydent Bronisław Komorowski wspólnie z mieszkańcami Warszawy wyruszył w marszu "Razem dla Niepodległej". Po drodze złożyli kwiaty pod pomnikami wybitnych Polaków.
Z dużymi utrudnieniami muszą się liczyć kierowcy w rejonie węzła Wisłostrady z Trasą AK. Na tej drugiej, zwężonej przez remont ulicy, doszło do zderzenia dwóch samochodów i miejskiego autobusu. Utworzył się korek w kierunku Marek.
O godzinie 11:11 wystartował XXV Bieg Niepodległości. Ponad 12 tysięcy biegaczy postanowiło na sportowo uczcić dzisiejsze święto. Z numerem 10. pobiegł premier Donald Tusk. Wśród mężczyzn najlepszy czas uzyskał Arek Gardzielewski. Trasę przebiegł w 30 minut. Natomiast wśród kobiet najlepszy czas (32 minuty) uzyskała Reinis Hartmanis.
Prezydent Bronisław Komorowski złożył w poniedziałek rano wieniec pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego na placu jego imienia w 95. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Prezydentowi towarzyszył minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Święto Niepodległości to doskonała okazja do prześledzenia naszych "Dróg do wolności". Tak nazywa się gra miejska, którą organizuje Muzeum Historii Polski.
Nawet 50 tysięcy osób może wziąć udział w Marszu Niepodległości. Oprócz niego w stolicy odbędzie się 10 innych zgromadzeń. Utrudnienia spowoduje również bieg. Jego trasa będzie prowadziła ulicami Śródmieścia i Mokotowa. Wszystko w ramach Święta Niepodległości.
76-letnia kobieta zginęła na miejscu, a jej 11-letnia wnuczka została ciężko ranna po tym, jak na przejściu dla pieszych na ul. Gagarina w Warszawie potrącił je samochód. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Spod Archikatedry Warszawskiej pod Pałac Prezydencki przeszedł w niedzielę wieczorem marsz pamięci, który jest elementem organizowanych przez Prawo i Sprawiedliwość obchodów 95. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Zrzucanie ze śmigłowców ulotek akcji "Orzeł może" odbyło się zgodnie z rozkazem szefa Sztabu Generalnego WP i z wszelkimi procedurami bezpieczeństwa - poinformował w niedzielę rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych ppłk Piotr Walatek, odnosząc się do informacji o wszczęciu śledztwa w tej sprawie.
Gigantyczna reklama która stanęła wokół domu na Dolinie Służewieckiej została pocięta. – Płachta jest uszkodzona z każdej strony – relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Capstrzyk rozpoczął obchody Święta Niepodległości. Przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, minister obrony narodowej przypomniał o początkach polskiego wojska. - Wojsko tworzyło się spontanicznie, serce kazało chwytać za broń i walczyć – powiedział Tomasz Siemoniak.
Od niedzielnego poranka na Trasie AK trwają kontrole ciężarówek. Na dojazdach pojawiły się już znaki, które informują kierowców tirów, że powinni omijać Warszawę drogami krajowymi 50 i 62. Żółtych tablic przy autostradzie A2 nie sposób przeoczyć. Gorzej z ich czytelnością.
Tegoroczne obchody Święta Niepodległości rozpoczną się już 10 listopada. W niedzielę odbędzie się Capstrzyk Niepodległości oraz marsz PiS. Kilka ulic będzie wyłączonych z ruchu.
Był dom, nie ma domu. Zniknął za gigantyczną reklamą, która stanęła przy Dolinie Służewieckiej. - Znamy problem, zgłosiliśmy już to do nadzoru budowlanego - informują władze Ursynowa. Nie wiadomo jednak, czy i kiedy reklama zniknie.
Od soboty tiry miały nie wjeżdżać na Trasę AK i prowadzącą do niej Trasę Toruńską. Rano na miejscu pojawili się nawet pracownicy ITD, ale zamiast mandatów, były tylko rutynowe kontrole. Dlaczego? - Nie ma odpowiednich znaków - odpowiada rzecznik inspekcji.