Pokazali wizualizację drapacza chmur, ratusz nie sprzeda im działki

Wieżowiec planowany obok PKiN
Wieżowiec planowany obok PKiN
Źródło: "Plany na przyszłość" / Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Władze stolicy wstrzymały sprzedaż działek, na których miałby stanąć zaprezentowany w ubiegłym tygodniu drapacz chmur przewyższający Pałac Kultury i Nauki. Szklana wieża wyrosłaby zaledwie 30 metrów od pałacu od strony ulicy Emilii Plater. Jej inwestorem jest biznesmen, który specjalizuje się w skupowaniu roszczeń do działek.

Mowa o 233-metrowym wieżowcu, który mógłby stanąć tuż obok PKiN od strony ulicy Emilii Plater pomiędzy Salą Kongresową a Parkiem Świętokrzyskim. Do dachu szklana wieża miała być mieć 233 metrów (PKiN ma 187, a z iglicą - 237) i aż 60 pięter. Byłaby więc wyższa od wszystkich innych wież przy ul. Emilii Plater, które nie przekraczają 200 metrów. Projekt przygotowała pracownia Kuryłowicz&Associates na zlecenie Macieja Marcinkowskiego. To inwestor, który specjalizuje się w zabudowywaniu działek odzyskanych w oparciu o dekret Bieruta. Budował m.in. kontrowersyjny biurowiec w sąsiedztwie placu Zamkowego.

Wizualizacje poznaliśmy zaledwie kilka dni temu, ale już teraz się okazuje, że wieżowiec prawdopodobnie nie powstanie. Do Marcinkowskiego należy jedynie część terenu, na którym miałby stanąć budynek. W 2013 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zgodę na sprzedaż sąsiednich, zbyt małych do samodzielnej zabudowy, miejskich działek. Ale właśnie się z tego wycofała.

"Wstrzymujemy sprzedaż"

25 maja Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała w tej sprawie zarządzenie. – Od 2013 roku toczyło się postępowanie dotyczące wpływu planowanego wieżowca na pobliskie lokale przy ul. Pańskiej 3 i 5. A 11 maja tego roku wydaliśmy odmowę panu Marcinkowskiemu na odstępstwo w sprawie zacienienia tych mieszkań - mówi Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika ratusza. - Zaprezentowana wizualizacja drapacza chmur nie bierze naszego stanowiska pod uwagę. To przesądziło o wstrzymaniu sprzedaży - dodaje.

Decyzję prezydent miasta skomentowało Miasto Jest Nasze. "Marcinkowski Tower przy Pałacu Kultury nie powstanie! W dniu naszego wygranego procesu z handlarzem roszczeń Hanna Gronkiewicz-Waltz wycofała się ze sprzedaży brakujących działek pod budowę wieżowca. Marcinkowski wcześniej "odzyskał" działkę przy Sali Kongresowej" – piszą aktywiści na Facebooku.

Presja społeczna ma sens @hannagw @warszawa Sukces @MiastoJestNasze po protestach miasto rezygnuje z planu wieżowca pic.twitter.com/1GaoGrM6s4— Miasto Jest Nasze (@MiastoJestNasze) 27 maja 2016

Zwrot działki wywołał spore kontrowersje również co do terenu po drugiej stronie Sali Kongresowej. I tam też można budować wieżowiec, który mógłby być nawet wyższy od tego 233-metrowego.

Działka na placu Defilad, o którą trwa spór

ran//ec

Czytaj także: