Nastolatek podejrzany o dwa oszustwa metodą "na policjanta" zatrzymany. 17-latek miał ukraść w sumie 60 000 złotych - informuje stołeczna komenda.
17-latek podający się za policjanta, miał odebrać na ulicy pieniądze od zmanipulowanych przez przestępców kobiety, oraz kilka dni później, mężczyzny. Do kradzieży doszło w listopadzie. "Pokrzywdzeni uwierzyli, że biorą udział w policyjnej akcji, która ma na celu uratowanie ich oszczędności i zatrzymanie przestępców" - wyjaśniła policja.
Jakub W. przyznał się do zarzucanego mu czynu i usłyszał zarzuty oszustwa. Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia.
Plaga oszustw "na policjanta"
O kradzieżach przy użyciu metody "na policjanta" dochodziło już wcześniej między innymi na Mokotowie czy na Ochocie.
W październiku tego roku policjanci z Ochoty zatrzymali siedmiu nieletnich podejrzanych o współudział w dokonaniu oszustw metodą "na policjanta CBŚP". Operacyjni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu oraz wydziału do spraw nieletnich i patologii ustalili, że nastolatkowie w wieku 13-16 pełniąc rolę tak zwanych "odbieraków", wyłudzali pieniądze na terenie całej Warszawy.
Natomiast we wrześniu funkcjonariusze zatrzymali sześciu nastolatków na gorącym uczynku. Zatrzymani byli w wieku: 13, 14, 15 i 17 lat. "Policjanci ustalili, że na terenie Warszawy działa grupa przestępcza dokonująca oszustw metodą 'na policjanta' zlecająca 'werbownikom' pozyskiwanie jako 'odbieraków' osoby małoletnie" - informowała wtedy Komenda Stołeczna Policji.
mp/
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock