Umowa na blisko 25 milionów złotych została podpisana we wtorek. Autobusy wyprodukuje i dostarczy firma Ursus z Lublina, po którego ulicach takie pojazdy już jeżdżą. - W tej chwili w stolicy mamy 10 elektrycznych autobusów. Podpisaliśmy umowę na kolejnych 10. Będą to polskie autobusy wyprodukowane przez firmę Ursus Lublin. Głównie chcielibyśmy autobusami elektrycznymi zasilić trasę Traktu Królewskiego - mówiła Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.
Ekologiczny tabor do 2020 roku
Podpisanie umowy to początek elektrycznej rewolucji w komunikacji miejskiej. Ratusz zapowiada, że do końca 2020 zakupi ok. 130 kolejnych pojazdów zasilanych prądem.
- Przygotowujemy w tej chwili bardzo duży pakiet wymiany autobusów na elektryczne - prawie 130 sztuk. Przy takiej liczbie autobusów jesteśmy w stanie obsłużyć cały Trakt Królewski, wyprowadzając wszystkie dotychczasowe pojazdy z tego obszaru - zapowiedziała Kaznowska.
Jak podkreśla wiceprezydent, wymiana taboru jest bardzo istotna ze względu na ochronę środowiska.
- Przyszłością jest oczywiście wymiana taboru na jak najmniej zanieczyszczający środowisko. W tym przypadku mamy autobusy zeroemisyjne. Pytanie: co dalej? Prezes spółki Ursus mówił o rozwiązaniach autobusów wodorowych, być może to będzie nasza przyszłość - opowiadała Renata Kaznowska.
130 km na jednym ładowaniu
Wróciła także do wtorkowego wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę metra na Targówku. - Wczoraj wkładaliśmy do środka pendrive z życzeniami. Zastanawialiśmy się, czy będzie czym otworzyć go za 100 lat czy 200. Oczywiście postęp jest olbrzymi. Ważne, że to postęp, który dba o ekologię. Wiemy jakie olbrzymie problemy jeśli chodzi o ochronę środowiska mają inne miasta np. Kraków - mówiła zastępczyni Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Autobusy Ursusa na jednym ładowaniu będą mogły przejechać dystans 130 kilometrów.
Pojazdy będą miały możliwość podwójnego ładowania. W tej chwili ładowarki znajdują się tylko w bazach. Ursusy będzie można podładować bez zjeżdżania do zajezdni. - Prawdopodobnie na początku przyszłego roku pojawi się na ulicach pierwsza napowietrzna ładowarka - przy ulicy Spartańskiej. Autobusy będą mogły z nich korzystać za pomocą pantografów - wyjaśnia Adam Stawicki, rzecznik MZA.
md/b