"Jeżeli chociaż jedna osoba nie przestrzega segregacji, konsekwencje ponosi cała wspólnota"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Nowe stawki za odbiór śmieci
Nowe stawki za odbiór śmieciTVN24
wideo 2/3
Nowe stawki za odbiór śmieciTVN24

Mieszkańcy stolicy od marca płacą więcej za wywożenie śmieci, a jeśli nie będę segregować odpadów to zapłacą podwójną stawkę. Wystarczy, że jeden sąsiad pomiesza śmieci i więcej zapłacą wszyscy. Przepisy wprowadziły już albo wprowadzą zgodnie z ustawą wszystkie miasta i gminy. Materiał programu "Polska i Świat" TVN24.

Od marca obowiązuje nowa stawka za gospodarowanie odpadami. Mieszkańcy bloku czy kamienicy płacą za śmieci 65 złotych za mieszkanie, a błąd w segregacji może dużo kosztować. Stolica zgodnie z ustawą, wprowadziła "karę" za źle posegregowane odpady i jeśli będą one zmieszane, stawka rośnie o sto procent. - Jeśli wspólnota czy spółdzielnia nie przestrzega segregacji, chociażby jedna z osób, wówczas konsekwencję ponosi cała wspólnota czy cała spółdzielnia - zaznaczył wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

To znaczy, że jeśli na przykład w spółdzielni odpady segreguje 99 osób, a jedna tego nie zrobi i pomiesza śmieci, to wszyscy zapłacą dwa razy wyższą stawkę.

Co na to mieszkańcy?

Reporter programu "Polska i Świat" Łukasz Wieczorek zapytał mieszkańców stolicy, co sądzą o tym pomyśle. Nie są zadowoleni z nowych zasad. - Dlaczego mam odpowiadać za kogoś? - zapytała pani Halina. Z kolei Pan Zygmunt stwierdził, że "już przygotowuje się na podwójną stawkę". - Bo widzę w jaki sposób ludzie podchodzą do kwestii wyrzucania śmieci - wyjaśnił. Jak zwrócił uwagę Olszewski, problem polega na tym, że przepisy nie dają możliwości przymrużania oka. - Dlatego, że ustawa mówi bardzo wyraźnie o tym, że obowiązek segregacji oznacza konieczność przestrzegania stuprocentowej frakcji, czyli stuprocentowej czystości frakcji - wyjaśnił wiceprezydent.

Śmieci pod sam sufit

Zasada jest zatem prosta. Do odpowiedniego pojemnika mają trafiać tylko odpowiednie śmieci. Oficjalnie zatem wszyscy warszawiacy mają śmieci segregować. Reporter TVN24 sprawdził jak to wygląda w praktyce. Zauważył, że na jednym z mokotowskich osiedli trudno mówić o jakiekolwiek segregacji - sterta zmieszanych śmieci niemal wysypuje się z altanki po otwarciu drzwi. - To jest norma - stwierdził jeden z mieszkańców.

Tak wygląda segregacja śmieci na jednym z mokotowskich osiedliTVN24

Anna Rozwadowska-Rusiniak, rzeczniczka firmy SUEZ , która wywozi z Mokotowa śmieci, stwierdziła w mailu do redakcji TVN24, że śmieciarki wysyłane są zgodnie z harmonogramem. "Przy tak ogromnym budynku zdecydowanie rekomendujemy dostawienie znacznie większej liczby pojemników. Wówczas segregacja może być efektywna" - zaznaczyła. Z kolei zarządca jednej z nieruchomości Andrzej Duda zwrócił uwagę, że przed budynkiem stoją już dwa dodatkowe pojemniki. - Teraz ten pusty został dołożony, żeby mieszkańcy mogli wrzucać do tego pojemnika, a nie pod sufit dosypywać - wskazał na dostawiony pojemnik i zaznaczył, że więcej pojemników dołożyć nie mogą, bo o ile zimą nie ma problemu, to wiosną i latem zaczyna śmierdzieć.

Reporter pokazał Olszewskiemu zdjęcia z zastawionej po sufit śmieciami altanki i zapytał czy ci mieszkańcy też dostaną karę. - Postępowanie wyjaśniające w takim wypadku właśnie służy po to, żeby móc stwierdzić czy rzeczywiście zawinione jest przez wspólnotę lub przed mieszkańców - wyjaśnił wiceprezydent.   Mieszkańcy zawsze mogą odwołać się od decyzji miasta. Sprawa może ciągnąć się nawet miesiącami.

Nie tylko w Warszawie

Wyższe stawki za pomieszane śmieci, wprowadziły albo za chwilę wprowadzą wszystkie gminy, zgodnie z ustawą. - Jeżeli nie jest przestrzegana, nałożona jest po prostu opłata dwukrotna - zaznaczyła Joanna Bieganowska z Biura Prasowego Prezydenta Miasta Gdańska. - Jest to niesprawiedliwe, ale niestety nie wychwycimy tych osób, które nie segregują śmieci. Nie jesteśmy w stanie - zwróciła uwagę mieszkanka Gdańska Izabela Rybicka. - Słyszałem, że są takie historie, że gdzieś tam stoi człowiek i pilnuje. Nie wiem, może ktoś się u nas zgłosi - dorzuca pan Zygmunt z Warszawy. Warszawa szacuje, że co trzeci mieszkaniec nie segreguje śmieci albo robi to źle.

Łukasz Wieczorek, "Polska i Świat"

Autorka/Autor:mp/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl