Według relacji rzecznika wilanowskiej komendy podkom. Roberta Koniuszego, do zdarzenia doszło 25 lipca około godziny 16 w autobusie linii 131 jadącym w kierunku Dworca Centralnego.
- Mężczyzna wsiadł do autobusu na przystanku przy ulicy Łowczej. Następnie zapytał pokrzywdzone o aktualną godzinę. Po uzyskaniu odpowiedzi odszedł, ale po chwili wrócił do kobiet i bez powodu zaczął je uderzać pięściami w głowę. Mówił przy tym, że je zabije - relacjonował Koniuszy. I dodał, że w trakcie ataku jednej z pokrzywdzonych wypadł telefon, który następnie został skradziony przez agresora.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Agresywny mężczyzna z autobusu został zatrzymany
Na podstawie relacji pokrzywdzonych kobiet oraz zabezpieczonego monitoringu policjanci uzyskali rysopis sprawcy. Prosili o kontakt osoby, które rozpoznały mężczyznę oraz mogły mieć jakiekolwiek informacje na temat jego tożsamości lub miejsca pobytu. Opublikowane wcześniej przez policję zdjęcia mężczyzny zostały jednak zablurowane, ponieważ - jak poinformował po południu Koniuszy - został on zatrzymany.
- Mężczyzna poszukiwany był od chwili zgłoszenia przestępstwa przez pokrzywdzone kobiety. Sprawą zajęli się wilanowscy kryminalni. W trakcie realizacji odebrali oni zgłoszenie, że na terenie ogródków działkowych w Wilanowie do jednej z altan włamał się mężczyzna, który rozgościł się tam jak u siebie i przywłaszczył kilka rzeczy. Policjanci pojechali na miejsce i go zatrzymali. W trakcie czynności rozpoznali, że mężczyzna jest poszukiwany także do przestępstw, których dopuścił się wobec dwóch pasażerek - przekazał Koniuszy.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty: - Dotyczą one pobicia, gróźb karalnych, kradzieży i kradzieży z włamaniem oraz naruszenia miru domowego. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Autorka/Autor: mp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP II