Tramwaje Warszawskie poinformowały, że Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła ostatnie, siódme odwołanie w przetargu na tramwaj na Kasprzaka. Tramwajarze niebawem będą mogli podpisać umowę na realizację prac. Czekali na to ponad rok. To niejedyna inwestycja w stolicy, którą opóźniły liczne odwołania składane przez potencjalnych wykonawców.
Na rozstrzygnięcie przetargu na tramwaj na Kasprzaka trzeba było czekać ponad rok Do ogłoszonego latem 2020 konkursu stanęło siedem firm, a sześć z nich złożyło oferty zbliżone do zaplanowanego budżetu, który wynosił nieco ponad 240 milionów złotych brutto. W postępowaniu przewidziano jednak aukcję elektroniczną. Ta odbyła się w czerwcu. Na prowadzenie wysunął się wówczas Budimex, ale ostatecznie ta firma nie przedłużyła wadium. Drugą najkorzystniejszą ofertę złożył Strabag (pierwotnie proponował kwotę 260,6 miliona złotych, ale w trakcie aukcji zszedł o ponad 50 milionów - do 205,4 mln zł brutto). Tramwajarze mieli podpisać z firmą umowę po 2 września, gdy minął termin na składanie odwołań do Krajowej Izby Odwoławczej, ale odwołanie niestety znowu się pojawiło.
Ostatecznie jednak - tak jak poprzednie sześć - zostało ono oddalone. "KIO oddaliła ostatnie odwołanie w przetargu na budowę tramwaju na Kasprzaka. Jesteśmy zdecydowanie bliżej podpisania umowy i wbicia pierwszej łopaty" - poinformowały kilka dni temu Tramwaje Warszawskie.
Teraz czeka ich jeszcze tylko standardowa kontrola przetargu przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Jak podali wcześniej, czas realizacji inwestycji wyniesie 20 miesięcy, ale do tego nie wliczają się okresy zimowe od połowy grudnia do połowy marca, chyba że pogoda pozwoli na wykonywanie prac w tym czasie. Budowa ma zakończyć się w 2023 roku.
KIO oddaliła ostatnie odwołanie w przetargu na budowę tramwaju na Kasprzaka. Jesteśmy zdecydowanie bliżej podpisania umowy i wbicia pierwszej łopaty. Przed nami jeszcze standardowa kontrola przetargu przez prezesa UZP. @warszawa @WTP_Warszawa pic.twitter.com/c00kH9NiUF
— Tramwaje Warszawskie (@TramwajeW) September 30, 2021
Dlaczego tak długo trzeba było czekać na rozstrzygnięcie przetargu na tramwaj na Kasprzaka? Bo wykonawcy odwoływali się aż siedem razy. Jak jednak informuje transport-publiczny.pl, podobna sytuacja dotyczy także nowej zajezdni Annopol. Tramwajarze od stycznia nie mogą rozstrzygnąć postępowania, bo potencjalni wykonawcy złożyli do KIO już dziewięć odwołań.
Rzecznik TW Maciej Dutkiewicz na Twitterze doprecyzował, że w przypadku tych dwóch inwestycji było łącznie 16 odwołań i tylko jedno zasadne: "Dwie inwestycje, 16 odwołań, jedno zasadne. Na każdą, dodatkowe pół roku".
Dwie inwestycje, 16 odwołań, jedno zasadne. Na każdą, dodatkowe pół roku. https://t.co/vK0jDOBVzh
— Maciej Dutkiewicz (@m_dutkiewicz) October 1, 2021
Część trasy pokona w wykopie
Nowy odcinek między Wolską a Skierniewicką będzie liczył 2,3 kilometra. Inwestycja zakłada też modernizację około 1,2 kilometra istniejących torów na Wolskiej i Kasprzaka. Pasażerowie będą mogli korzystać z sześciu nowych przystanków: przy Płockiej, przy przystanku kolejowym Warszawa Wola oraz przy Ordona.
- Trasa tramwajowa będzie biegła wzdłuż szybko rozbudowujących się osiedli na Odolanach. Tory na Kasprzaka, tak jak te na Grochowskiej, będą obsadzone zielenią. Nowa trasa zapewni szybki dojazd do dwóch stacji metra – Rondo Daszyńskiego i Rondo ONZ. Czas przejazdu po nowo wybudowanym odcinku trasy nie przekroczy 15 minut. W przyszłości trasa wzdłuż Kasprzaka będzie mogła się łączyć z dwoma innymi w kierunku stacji Warszawa Zachodnia – informował w ubiegłym roku ratusz.
Skrzyżowanie Wolska/Redutowa/Kasprzaka tramwaje pokonają w wykopie.
Tramwaj do Wilanowa
W przyszłości tory na Kasprzaka mają zostać połączone z dwoma "wąsami" prowadzącymi do Dworca Zachodniego. Tu będzie się zaczynać 20-kilometrowa linia, która połączy Wolę przez Ochotę i Mokotów z Wilanowem. W zadaniu inwestycyjnym ten odcinek został nazwany A, ale nie jest priorytetowy. Tramwajarze planują jego budowę dopiero po 2023 roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tramwaje Warszawskie