Papua-Nowa Gwinea w poniedziałek została nawiedzona przez bardzo silne trzęsienie ziemi. Zjawisko miało magnitudę 7,2 i pozbawiło życia co najmniej cztery osoby. Według danych, zdewastowanych jest około 300 budynków.
Jak przekazały we wtorek lokalne władze, w wyniku trzęsienia ziemi, które uderzyło w Papuę-Nową Gwineę, życie straciły co najmniej cztery osoby. Zjawisko wystąpiło w poniedziałek w okolicach jeziora Chambri i miało magnitudę 7,2. Według Europejskiego Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego, trzęsienie było dość głębokie, gdyż pojawiło się na głębokości 80 kilometrów.
Setki zniszczonych domów
Jak powiedział Felix Taranu z Obserwatorium Geofizycznego w Port Moresby, hipocentrum trzęsienia znajdowało się w bagnistej części prowincji Sepik Wschodni.
Dodał, że według wstępnych szacunków, zniszczonych zostało co najmniej 300 domów. Niewykluczone, że liczba ofiar i poniesione straty mogą być jeszcze większe.
- Współpracujemy z ludźmi, aby potwierdzić szczegóły dotyczące liczby zniszczonych domów i ofiar oraz wszelkich konsekwencji trzęsienia w regionie - powiedział Taranu.
Pacyficzny Pierścień Ognia
Jak przekazała we wtorek australijska minister spraw zagranicznych Penny Wong, jej kraj jest gotowy pomóc w odbudowie.
Papua-Nowa Gwinea znajduje się w tak zwanym Pacyficznym Pierścieniu Ognia. To strefa, w której często dochodzi do trzęsień ziemi i erupcji wulkanów. Kraj dość często zmaga się z trzęsieniami. W wyniku zjawiska, do którego doszło tam we wrześniu ubiegłego roku, i które miało magnitudę 7,6, zginęło siedem osób. W trzech prowincjach odnotowane zostały rozległe osuwiska.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: USGS