Supertajfun Krathon poważnie uszkodził statek towarowy u wybrzeży Tajwanu. Na pomoc marynarzom ruszyła straż przybrzeżna, jednak miała spore kłopoty z dotarciem do załogi. Jednostka osiadła na mieliźnie, a lokalne władze obawiają się wycieku ropy.
Do wybrzeży Tajwanu zbliża się supertajfun Krathon. Żywioł ma dotrzeć do wybrzeży kraju między środowym popołudniem a czwartkowym porankiem czasu lokalnego. W oczekiwaniu na niebezpieczną pogodę rozpoczęto ewakuację mieszkańców z zagrożonych terenów, a ponad 15 tysięcy żołnierzy postawiono w stan gotowości.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Zagrożenia związane z tajfunem Krathon były odczuwalne już we wtorek. Jak podała tajwańska straż przybrzeżna, funkcjonariusze uratowali 19 marynarzy z jednostki towarowej Blue Lagoon, płynącej z Chin do Singapuru. W pewnym momencie statek zaczął nabierać wody, a maszynownia została zalana. Załoga wezwała pomoc, ale z uwagi na silny wiatr śmigłowiec ratunkowy nie mógł podjąć marynarzy. Załogę udało się przewieźć w bezpieczne miejsce dopiero kolejnym śmigłowcem. Nagranie z akcji zostało udostępnione w mediach społecznościowych.
Lokalne media przekazały, że masowiec Blue Lagoon kontynuował dryfowanie, po czym krótko po godzinie 13 czasu lokalnego osiadł na mieliźnie na brzegu należącej do Tajwanu wyspy Lan Yu. Według doniesień, w wodzie wokół statku widoczna była ropa naftowa, a władze obawiają się wycieku.
Tajwan jest regularnie nawiedzany przez tajfuny, ale zazwyczaj lądują one wzdłuż górzystego, słabo zaludnionego wschodniego wybrzeża Pacyfiku. Krathon ma uderzyć w ląd na południowym zachodzie kraju, w pobliżu międzynarodowego portu Kaohsiung.
Źródło: Reuters, Taiwan English News
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/Taiwan Coast Guard