Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,0 nawiedziło Teksas. Do zdarzenia doszło w piątek rano czasu lokalnego. Aktywność zarejestrowano bardzo płytko pod ziemią, przez co była odczuwalna na dość dużym obszarze.
Jak podała Amerykańska Służba Geologiczna (USGS), do zdarzenia doszło w piątkowy poranek (w Polsce było wtedy po godzinie 16). Epicentrum wstrząsów o magnitudzie 5,0 znajdowało się 13 kilometrów na północny wschód od miasta Hermleigh.
Kilkudniowa seria wstrząsów
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez lokalne media niewielkie wstrząsy mogły być odczuwalne w położonych stosunkowo daleko od epicentrum miastach Lubbock, Odessa, Midland, Abilene i San Angelo. Do wstrząsów doszło na niewielkiej głębokości - zaledwie 3,3 km - przez co prawdopodobnie były one łatwiej zauważalne.
To niejedyne trzęsienie, do jakiego doszło w okolicach Hermleigh. Kilka minut później nastąpiły wstrząsy o magnitudzie 3,2, zaś w czwartek rano - 2,6. Wzmożona aktywność sejsmiczna utrzymuje się w regionie od kilku dni - w pobliżu tego samego obszaru w poniedziałek wieczorem doszło do trzęsienia o magnitudzie 4,9, po którym nastąpiły wstrząsy wtórne, w tym jeden o magnitudzie 4,4.
Źródło: USGS, KCBD
Źródło zdjęcia głównego: USGS