Rośnie liczba ofiar śmiertelnych ogromnej powodzi na południu Brazylii. W różnym stopniu zalana została większość z 500 miast stanu Rio Grande do Sul. W niektórych miejscach z wody wystają tylko dachy budynków. W mieście Caonas zauważono konia stojącego na dachu jednego z zalanych domów.
Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w brazylijskim stanie Rio Grande do Sul wzrosła do 100, 327 osób zostało rannych, a 128 jest uznawanych za zaginione - przekazała w środę lokalna agencja obrony cywilnej.
Od ubiegłego tygodnia 163 tysiące osób zostało ewakuowanych.
Na skutek kataklizmu cierpią również zwierzęta. Brazylijska stacja TV Globo pokazała wykonane ze śmigłowca nagranie, na którym widać konia stojącego na dachu jednego z domów, który znalazł się pod wodą. Wokół z wody wystają tylko fragmenty innych budynków i drzewa. Zwierzę zostało zauważone w mieście Caonas w pobliżu Porto Alegre, stolicy stanu.
Wysoka woda zniszczyła drogi i mosty, doszło do osunięć ziemi. Według obrony cywilnej powódź w różnym stopniu dotknęła 417 z 497 miast Rio Grande do Sul.
Zobacz też: Lotnisko zamieniło się w jezioro
Ostrzeżenie przed kolejnymi ulewami
Krajowe centrum ds. klęsk żywiołowych ostrzegło, że południowa część najbardziej wysuniętego na południe brazylijskiego stanu jest "wysoce zagrożona" kolejnymi ulewami, które mogą pogorszyć sytuację powodziową w ciągu następnych dni tego tygodnia.
Meteorolog brazylijskiej instytucji MetSul stwierdził, że region może stanąć w obliczu kolejnych "bardzo dużych" powodzi o "poważnych rozmiarach".
Źródło: Reuters, infobae.com, tvnmeteo.pl