Na północy Włoch panuje trudna sytuacja po intensywnych opadach deszczu. Mieszkańcy kilku regionów zmagają się powodziami oraz osuwiskami ziemi. Tysiące gospodarstw domowych nie mają prądu. Pojawiają się informacje o ofiarach śmiertelnych.
Pogodowy kataklizm na północy Włoch trwa od czwartku. Ulewny deszcz przyniósł cyklon Hans, który zaciągnął wilgoć z obszarów Zatoki Genueńskiej. Nieustające opady doprowadziły do powodzi i osuwisk ziemi, które szczególnie dotknęły Piemont, Lombardię, Emilię Romanię oraz Wenecję Euganejską. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin miejscowe służby interweniowały setki razy. Pomoc udzielana jest za pomocą śmigłowców, a także motorówek.
Jak podała włoska agencja informacyjna ANSA, w gminie Biella niedaleko Turynu w ciągu ostatnich trzech dni zanotowano sumę opadów powyżej 500 litrów na metr kwadratowy. Zazwyczaj pada tam tyle w ciągu sześciu miesięcy.
W północnych regionach kraju obowiązują żółte i pomarańczowe ostrzeżenie wydawane przez Departament Ochrony Ludności.
Tysiące osób bez prądu, ofiary śmiertelne
Nocne opady deszczu pogorszyły sytuację w wielu regionach. Jak podaje włoska agencja ANSA, w wielu miejscowościach, między innymi w rejonie Turynu, wystąpiły osuwiska i powodzie ziemi, które zablokowały drogi oraz odizolowały część mieszkańców. W sąsiadującej z Piemontem Dolinie Aosty ponad sześć tysięcy osób zostało bez dostępu do energii elektrycznej. W stolicy Lombardii - Mediolanie - lokalne władze zamknęły parki miejskie z powodu ulew i silnego wiatru.
We Włoszech do trzech wzrosła liczba ofiar powodzi na północy - podała agencja ANSA. W rejonie miasta Vicenza znaleziono ciała ojca i syna, którzy zginęli, gdy ich auto wpadło do potoku. Jako ochotnicy jechali nieść pomoc mieszkańcom zalanej miejscowości Valdagno. W czwartek w Piemoncie w zalanym domu zginął starszy mężczyzna.
Trudna sytuacja panuje także w regionie Versilia w Toskanii, zwłaszcza w okolicach miejscowości Pietrasanta, gdzie doszło do lokalnych podtopień i bardzo utrudniony jest ruch drogowy.
Niebezpiecznie we Francji
We Francji zmarł 27-latek z Wielkiej Brytanii, który został porwany przez lawinę w czwartek i spadł z wysokości 15 metrów w okolicach stacji Val Thorens w Sabaudii. Mężczyzna został znaleziony w ciężkim stanie i przetransportowany do szpitala w Grenoble, gdzie w czwartek wieczorem zmarł. Mimo wciąż obowiązującego wysokiego poziomu zagrożenia lawinowego większość dróg jest z powrotem przejezdna. Wciąż około tysiąca gospodarstw, w tym 800 w Sabaudii, nie ma prądu - poinformował dostawca energii firma Enedis. Jest to znaczna poprawa, ponieważ dzień wcześniej ponad 5 tys. było go pozbawionych.
Chwilowa ulga
Według prognoz włoskich meteorologów cyklon Hans ma w najbliższym czasie przesunąć się na wschód, co przyniesie poprawę warunków w większej części Włoch. Jednak w trakcie świąt wielkanocnych aura nad Półwyspem Pirenejskim znów ma być niestabilna. Słoneczna pogoda będzie przeplatać się z epizodami burz i obfitych opadów, które dotkną najpierw głównie północny zachód i Sardynię, a później także centrum i Sycylię.
Źródło: Meteo.it, ANSA, ENEX
Źródło zdjęcia głównego: Reuters