Tajfun Hinnamnor dotarł w tym tygodniu do wybrzeża Korei Południowej. Przyniósł ze sobą tak silne ulewy, że jeden z podziemnych parkingów w mieście Pohang zmienił się w śmiertelną pułapkę. Utonęło w nim siedem osób.
Grupa osób zeszła do parkingu w mieście Pohang, by przejechać samochodami w bezpieczniejsze miejsca. W tym czasie do pomieszczenia gwałtownie spłynęła woda powodziowa. Według informacji przekazanych przez ratowników, których wysłano na miejsce zdarzenia, jej poziom sięgał kilku metrów. W środku znajdowało się dziewięć osób, udało się uratować tylko dwie. Przeżyły tylko dlatego, że przez około 12 godzin trzymały się rur sufitowych.
Według lokalnych mediów, wszystkie dziewięć osób było sąsiadami i mieszkało w bloku, którego administrator zarządził przeparkowanie pojazdów w związku z pogarszającą się sytuacją pogodową.
Stan ocalonych - 30-latka i 50-latki - jest stabilny.
Wsparcie władz
Według prezydenta Yoon Suk-yeola, Pohang jest jednym z miast, które ucierpiało najbardziej.
- W Pohang mieszkańcy poszli odzyskać swoje pojazdy, ale doznali takiej katastrofy, że nie mogłem spać w nocy - powiedział. Jak dodał, cały obszar miasta został objęty specjalną strefą. W środę ma pojawić się tam osobiście.
Jak powiadomiły południowokoreańskie służby ratunkowe, według stanu na środę rano dwie osoby uważa się za zaginione. Trzech innych mieszkańców kraju odniosło obrażenia. Tajfun Hinnamnor jest uważany za najsilniejszą jak dotąd burzę w tym roku w tej część Azji. W wyniku cyklonu około 20 tys. domów zostało pozbawionych prądu.
10 ofiar śmiertelnych
Łączna liczba ofiar śmiertelnych tajfunu to 10 osób. Żywioł przeszedł przez południowe i wschodnie wybrzeże kraju, przynosząc ogromne fale, gwałtowne porywy wiatru i ulewy.
Poważne zniszczenia pojawiły się także w kilku innych miastach, między innymi w Pusan i Ulsan. Wśród zniszczeń wymienia się zrównane z ziemią domy, połamane drzewa, zerwane drogi oraz uszkodzenia innych części infrastruktury.
Korea Południowa - podobnie jak wiele krajów Azji Wschodniej - w ciągu ostatnich kilku miesięcy doświadczyła ekstremalnych opadów deszczu oraz rekordowo wysokiej temperatury. Na początku sierpnia pojawiły się tam silne ulewy, które zalały miasta, w tym stołeczny Seul. W powodziach zginęło wtedy co najmniej osiem osób.
Źródło: BBC, PAP