W Chatsworth na przedmieściach Los Angeles w Kalifornii w wyniku intensywnych opadów deszczu pojawiło się ogromne zapadlisko. Do środka wpadły dwa samochody, w każdym z nich siedziały po dwie osoby. Pasażerowie jednego z pojazdów wydostali się o własnych siłach, w przypadku drugiego konieczne było wezwanie służb ratunkowych.
Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla mieszkańców Kalifornii. Przez region przeszły silne burze z intensywnymi opadami deszczu, które spowodowały mnóstwo szkód. Doszło do powodzi, podtopień i osuwisk. Zginęło kilkanaście osób.
>>> Czytaj dalej o gwałtownej pogodzie w Kalifornii
W Chatsworth na przedmieściach Los Angeles gleba była tak mocno nasączona wodą, że zapadła się w poniedziałek wieczorem. Co gorsza, w zapadlisko pojawiło się tuż przy drodze. Ponieważ było już dość ciemno, kierowcy dwóch pojazdów nie zauważyli rozległej dziury w ziemi. Najpierw w otwór wjechał samochód osobowy, a następnie auto typu pick-up.
Dwie osoby zostały ranne
Na miejsce wezwano strażaków. Dwóm osobom, które znajdowały się w drugim pojeździe, udało się wyjść o własnych siłach jeszcze przed dotarciem służb. Nie miały żadnych obrażeń.
Inaczej było w sytuacji przebywających w pierwszym samochodzie. Według relacji ratowników, były uwięzione i nie mogły wydostać się bez wsparcia. Strażacy użyli więc drabiny, po której zeszli w dół zapadliska. Próbowali ustabilizować samochód, a następnie wyciągnęli dwie lekko ranne osoby.
Regionalne władze oszacowały, że lej krasowy miał głębokość około pięciu metrów. Przez noc z poniedziałku na wtorek zaczął zapadać się jeszcze bardziej.
Źródło: cbsnews.com