Śnieżyce nawiedziły Chiny. W Regionie Autonomicznym Sinciang-Ujgur padało tak intensywnie, że konieczne było zamknięcie ponad 40 autostrad. Było to szczególnie uciążliwe, ponieważ w kraju właśnie zakończyły się obchody Księżycowego Nowego Roku.
Podczas gdy część Chin zmaga się z silnymi burzami piaskowymi, w wielu innych prowincjach zapanowała surowa zima. W położonym na północnym zachodzie kraju Regionie Autonomicznym Sinciang-Ujgur od czwartku obowiązują alerty meteorologiczne przed intensywnymi opadami śniegu i lawinami. Jak podała Chińska Administracja Meteorologiczna (CMA), w północnej części prowincji w weekend spaść mogło nawet 30-50 centymetrów śniegu.
Paraliż tuż po święcie
Obfite opady śniegu spowodowały spore utrudnienia dla mieszkańców prowincji. Trudne warunki pogodowe, jakie zapanowały w weekend, zmusiły władze do tymczasowego zamknięcia głównych autostrad. Ruch wstrzymany został na co najmniej 43 drogach.
Zamknięcie dróg było szczególnie kłopotliwe, ponieważ doszło do niego bezpośrednio po zakończeniu obchodów Księżycowego Nowego Roku, w okresie wzmożonych podróży. Służby drogowe byłe wielokrotnie zmuszane do ewakuacji uwięzionych podróżnych i kierowały pojazdy w bezpieczne miejsca.
Meteorolodzy ostrzegali także przed zimnem, które utrzyma się w regionie co najmniej do czwartku. W kilka dni temperatura na północy kraju może spaść nawet o 20 stopni Celsjusza. Zapowiadane są także opady marznące oraz silne burze.
Źródło: Reuters, CMA