We wrocławskim zoo można podglądać Alfiego, najmłodszego kotika w stadzie. Jak informują jego opiekunowie, zwierzę uczy się pływać i jest na tyle głośne, że łatwo je usłyszeć.
Kotik urodził się w połowie czerwca. Chwilę trwało wybranie mu imienia. Jak tłumaczą przedstawiciele zoo, musiało być ono krótkie i trudne do pomylenia, gdyż "spełnia ważną rolę w komunikacji między zwierzęciem a opiekunem". Zwierzę nazwano Alfie.
To najmłodszy kotik w stadzie, które liczy sześć osobników. Jego ojcem jest 15-letni Nelson, a matką - 16-letnia Mandisa, dla której to pierwsze młode.
"Łatwo go usłyszeć"
Alfie większość czasu spędza z mamą i uczy się pływać w małym basenie. Kotiki nie rodzą się z tą umiejętnością. - Myślimy, że w okolicach września-października Alfie zamieszka z całą rodziną na dużym basenie - mówi Paweł Borecki, inspektor ds. hodowlanych i opiekun płetwonogich we wrocławskim zoo. Opiekunowie informują, że kotik "z chęcią wchodzi do wody", a "nauka pływania przebiega pomyślnie". Zaznaczają, że "łatwo go usłyszeć, gdyż potrafi głośno nawoływać". Czasami można go zobaczyć na ogrodzonym fragmencie wybiegu.
Gdy dorośnie, może ważyć nawet 300 kilogramów
Przychodząc na świat, kotiki ważą około pięciu kilogramów. Najmłodszy osobnik w stadzie wrocławskiego zoo waży obecnie ponad 10 kg. Dorosłe samce mogą osiągać masę do 300 kg.
Co najmniej przez pół roku, a bywa że nawet przez rok, młode żywią się mlekiem. Następnie stopniowo zaczynają dostawać ryby.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZOO Wrocław