Kwiecień, który okazał się koszmarem. "Nie pamiętam takiej sytuacji"

Źródło:
tvnmeteo.pl
Nocne przymrozki i rolnicy na minusie
Nocne przymrozki i rolnicy na minusieTVN24
wideo 2/5
Nocne przymrozki i rolnicy na minusieTVN24

Wielu z nas z otwartymi ramionami przyjęło wczesne przyjście wiosny. Czy jednak lutowe i marcowe ciepło miało korzystny wpływ na przyrodę? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zapytała o to ekspertów z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz z Zakładu Pszczelnictwa w Puławach. W swoim blogu wyjaśnia tegoroczny paradoks klimatyczny i dobitnie pokazuje, jak coś, co wydawało się darem od losu, stało się przekleństwem.

"Sytuacja nie wygląda ciekawie", "obecne warunki są dla pszczół stresogenne", "wszystko, co właśnie zakwitło w moim ogrodzie poszło na straty..." - takie wypowiedzi słychać zarówno w maleńkim sklepiku na prowincji, jak i w szacownych placówkach naukowo-badawczych, które od lat zajmują się kondycją polskich sadów, ogrodów i owadów zapylających. Jak to możliwe, że kwiecień, który w świetle prognoz długoterminowych miał być "jak marzenie", okazał się koszmarem rolników, ogrodników i sadowników? Wydawałoby się, że wczesna wiosna w tym roku to zwycięski los na loterii dla całego sektora gospodarki związanego z uprawą owoców i warzyw. Ale fale ciepła od lutego okazały się przekleństwem i pokazały, jak wrażliwy wobec rozchwiania klimatu jest system kwitnienia drzew i krzewów owocowych ściśle powiązany z życiem owadów zapylających.

Warto przyjrzeć się temu fenomenowi, bo w całym szaleństwie otaczającego nas świata, z jego niepokojami i konfliktami, równocześnie rozgrywa się dramat w sadownictwie i ogrodnictwie, które przecież pracują na podstawę naszego żywienia i życia. Gdy 23 kwietnia wczesnym rankiem przyglądałam się temperaturze, mocno odchylonej od normy na minus w pasie od Syberii przez Polskę po Hiszpanię, zastanawiałam się, czy nasze sady idą na straty. W tym samym momencie temperatura na Śląsku spadła właśnie do -6, nawet -7 stopni Celsjusza, doszczętnie niszcząc uprawy rzepaku.

Odchylenie od normy na minus temperatury powietrza 22 kwietnia w pasie od Syberii przez Polskę po Hiszpanięclimatereanalyzer.org

Z Hiszpanii do Norwegii

Trwające od połowy kwietnia ochłodzenie w Polsce kieruje myśli wielu z nas w kierunku drzew w sadzie. Kiedy w najzimniejszy weekend tegorocznego kwietnia przyglądałam się jabłoni, usłyszałam w moim ogrodzie między gałązkami berberysu niski i donośny dźwięk. To trzmiel, ubrany w gęste, rudożółte futro, uwijał się pośród drobniutkich kwiatów. Jak w tym niesprzyjającym owadom chłodzie dawał sobie radę ten wielki, najłagodniejszy z zapylaczy, o tak niskim poziomie agresji, że można wziąć go do ręki? Jak radzi sobie ta "ogrodowa pierdoła", jak ją z czułością nazywam, którą nieraz trzeba ratować z opresji i dla której co roku wysiewam rośliny miododajne?

Właśnie teraz, w już za długo ciągnącej się w Polsce fali chłodu, rozstrzyga się los owadów zapylających oraz upraw. W sobotnie popołudnie 20 kwietnia, gdy trzmiel szukał jedzenia, termometr w centrum Polski pokazywał tylko 7 stopni. Zieleń wybujała mocno, bo padający co rusz przelotny deszcz okazał się tej wiosny prawdziwym darem losu, i wydawałoby się, że ten rok dał wegetacji miesiąc wcześniej wielką szansę na rozwój i dobrobyt. Ale w radości z wczesnej wiosny umknął nam fakt, że w mocno powiązanym systemie ziemia-atmosfera-przyroda wszelkie zaburzenia i odchylenia od normy niosą skutki uboczne, choćby takie jak głód owadów zapylających i marne plony. Jak to możliwe?

W chłodny weekend 20-21 kwietnia odchylenie temperatury od średniej wartości wyniosło na przeważającym obszarze Polski od 5 do 10 stopni na minus. Tym samym w ciągu trzech tygodni kwietnia nastąpiło u nas oszałamiające rozchwianie termiczne, porównywalne w uproszczeniu do zmiany klimatu z hiszpańskiego na norweski. Analiza zmienności temperatury średniej dobowej choćby dla Warszawy uświadamia, że w ciągu trzech tygodni kwietnia pogoda z czerwcowej i lipcowej (1/2 oraz 8/9 kwietnia) "przeskoczyła" w marzec (od 17 kwietnia). Tym samym w momencie kształtowania się przyszłości sadów i ogrodów chłód podciął skrzydła roślinom i owadom zapylającym, bo w połowie kwietnia Polska znalazła się w szczycie kwitnienia drzew owocowych, takich jak czereśnie, wiśnie czy jabłonie. Jedynie dziko rosnące mirabelki oraz brzoskwinie i morele kwitły dużo wcześniej, gdy było sucho i ciepło. Teraz jednak w ogrodach panują "ciche dni" i tylko przez moment dostrzec można zapylacza szukającego nektaru.

Prognoza odchylenia temperatury 21 kwietnia po południu od średniej z wieloleciaECMWF/Uniwersytet w Heidelbergu

Ogromny falstart

Wiele wskazuje na to, że w tym roku natura wezwała do przebudzenia rośliny i owady zbyt wcześnie i z ogromną siłą. Szczególnie dobrze było to widoczne, gdy na przełomie marca i kwietnia odnotowaliśmy w Polsce falę gorąca w związku z napływem powietrza zwrotnikowego znad Afryki Północnej. Fal ciepła tej wiosny było więcej, ale trzy tygodnie temu temperatura skoczyła tak mocno, że około południa odchylenie temperatury od norm z wielolecia wyniosło na wschodzie kraju od 10 do 15 stopni na plus. Temperatura wzrosła do 26-27 st. C w Małopolsce i na Podkarpaciu, w centrum kraju do 25 stopni. Tylko na Pomorzu było tak jak powinno, między 10 a 20 st. C. Średnia dobowa temperatura na południu, wschodzie i w centrum osiągnęła wartości typowe dla lata, ponad 15 stopni - w Lublinie, Łodzi i Krakowie było to około 18 st. C, a we Wrocławiu i w Białymstoku ponad 16 st. C. Tydzień później temperatura na Dolnym Śląsku wzrosła do blisko 30 stopni. W południe odchylenie temperatury na plus od normy wyniosło od 10 do 15 st. C w pasie od Sudetów po Mazury.

Odchylenie temperatury 1 kwietnia 2024 w południe od normy z wieloleciaECMWF ERA5/Uniwersytet w Heidelbergu/meteologix
Odchylenie temperatury 7 kwietnia 2024 w południe od normy z wieloleciaECMWF ERA5/Uniwersytet w Heidelbergu/meteologix

- Nie pamiętam takiej sytuacji - stwierdził ekspert Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, profesor Mirosław Sitarek. W wieloletniej pracy nie miał jeszcze do czynienia z przyspieszeniem wegetacji, podczas którego drzewa owocowe w centrum Polski zakwitłyby 20 dni wcześniej i to prawie wszystkie jednocześnie. W tym roku radykalnie przyspieszyły np. jabłonie, które kwiatami obsypują się zwykle na przełomie kwietnia i maja. Budzi niepokój to, że wysokie wartości wczesną wiosną nie tylko dały impuls do wcześniejszego kwitnienia wielu drzew owocowych, ale też w tym samym czasie. Doprowadziło to do zatarcia się granic między terminami kwitnienia różnych gatunków, zupełnie nietypowego i bardzo niebezpiecznego. I choć skutki obecnego ochłodzenia w Polsce widoczne będą wyraźnie za kilkanaście dni, to już dziś sytuacja budzi niepokój, zarówno z botanicznego punktu widzenia, jak również rozwoju rodzin pszczelich.

Oceny powagi sytuacji w polskich sadach i ogrodach pomaga dokonać doświadczenie i wiedza badaczy Zakładu Pszczelnictwa w Puławach (Instytutu Ogrodnictwa-PIB w Skierniewicach). Profesor Zbigniew Kołtowski zauważył, że w czasie masowego kwitnienia większości gatunków było dużo pożytku dla pszczół, więc silniejsze rodziny zaczęły odkładać trochę zapasu nektarowego w ulu. Jednak wcześniejsze zakwitanie roślin niekoniecznie było skorelowane z intensywnym rozwojem rodzin pszczelich. Te słabsze nie potrafiły nadrobić opóźnienia, ponieważ rozwój rodziny pszczelej nie zależy bezpośrednio od temperatury zewnętrznej. Wychowanie następnego pokolenia pszczół robotnic, od złożenia jaja do wygryzienia się owada dorosłego, zawsze trwa 21 dni. Oznacza to, że w okresie gwałtownego ocieplenia wiosennego i kwitnienia nie zawsze mieliśmy normalną liczebność pszczół robotnic na kwiatach. Tam, gdzie rodziny pszczele były silne, mogły skutecznie zapylić kwiaty wielu gatunków, które takiego zapylenia krzyżowego potrzebują, np. czereśnie, czy wiśnie i śliwy obcopylne.

Nagłe załamanie wiosny

Tymczasem w połowie miesiąca przyszło ochłodzenie. Cyrkulacja atmosfery zmieniła definitywnie kierunek napływu mas powietrza z południowego i zachodniego na północny. Od ponad tygodnia w nasz rejon Europy spływa zimne powietrze polarne lub arktyczne o cechach morskich. Masy te pochodzą z rejonu Grenlandii, północnego Atlantyku oraz Oceanu Arktycznego. W niedzielę, 21 kwietnia, od niemieckiego Szwarcwaldu, przez Las Czeski, po Wyżynę Śląską i Jurę Krakowsko-Częstochowską padał śnieg, a temperatura po południu wyniosła zaledwie 4 st. C w Krakowie, 6 st. C w Łodzi i Wrocławiu oraz 7 st. C w Białymstoku i Lublinie. Najchłodniej było w Bielsku-Białej, Jeleniej Górze i Elblągu, gdzie temperatura wzrosła do zaledwie 3 stopni.

Trajektoria masy powietrza docierającego do centrum Polski w sobotę 20 kwietnia GFS/wetter3.deGFS/wetter3.de

Ochłodzenie w drugiej połowie kwietnia zahamowało rozwój roślin, które wstrzymały dalsze kwitnienie i produkcję nektaru. Profesor Zbigniew Kołtowski zauważył, że oznaczało to "przerwę w pożytku nektarowym i pyłkowym". Oznacza to, że pomimo braku masowych przymrozków pszczele rodziny kontynuowały swój rozwój w ulu, jednak robotnice nie miały możliwości wylecieć po pożytek, którego praktycznie nie było. Właśnie ten moment jest bardzo trudny dla rodzin pszczelich bez wystarczającej ilości zgromadzonego pokarmu, doprowadza on bowiem do silnego ograniczenia możliwości rozrodczych. Zapylacze nie mają szans wykorzystać obfitych wiosennych pożytków z sadów, ale także mniszka czy rzepaku ozimego. Z drugiej strony, jeśli podczas kwitnienia czereśni, śliw i wiśni nie było owadów na kwiatach, to należy spodziewać się niższych plonów owoców. Ta sytuacja dotyczy też gatunków roślin, które szczyt swojego kwitnienia będą miały podczas kolejnych fal chłodu, kiedy owady nie latają.

Profesor Dariusz Gerula z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach dodał, że powaga sytuacji zależy oczywiście od regionu kraju i kondycji rodzin pszczelich. Ochłodzenie podczas okresu, gdy roślinność kwitnie najobficiej, na pewno odbije się w zbiorach miodu - na wiosnę mogą być one nawet o 90 procent niższe. Kwietniowe rozchwianie pogodowe jest dla pszczół stresogenne, bo spowodowało brak synchronizacji pomiędzy ich rozwojem a dostępnością pokarmu węglowodanowego (nektar) i białkowego (pyłek kwiatowy), które owady przynoszą do swoich gniazd z zewnątrz. Tymczasem pogoda w ciągu ostatnich tygodni zmusza je do korzystania z wcześniej zgromadzonych zapasów.

Mikołaj Borański, specjalista od dzikich owadów zapylających, zwrócił dodatkowo uwagę, że brak synchronizacji między kwitnieniem i aktywnością pszczół doprowadzi miejscami do zmniejszenia populacji, szczególnie gatunków wczesnowiosennych. Istnieją jednak owady, które są "rozwiązaniem awaryjnym" w przyrodzie, jak określił je profesor Sitarek. To trzmiele, które w ostatni zimny weekend oblatywały kwiaty w ogrodach środkowej Polski. Trzmiele pracują przy niższej temperaturze niż pszczoły, dla których 10-12 st. C to absolutne minimum, by ruszyć się z ula. Tymczasem ostatnie dni były dla nich nie tylko zbyt chłodne, lecz i wietrzne, co pszczole miodnej bardzo przeszkadza.

Trzmiele to jedne z owadów zapylającychAdobe Stock

Prognozy na kolejne tygodnie

Wiele zależy teraz od rozwoju sytuacji po przejściu fali ochłodzenia oraz od pogody w maju. Czy dzieła zniszczenia dopełnią "zimni ogrodnicy"? Profesor Sitarek zauważył, że ten naturalny czas przymrozków trwa zwykle 3 dni, po czym wracamy do normalności. Ma także regionalny zasięg i na ogół nie niszczy upraw w całym kraju. W tej chwili jednak ochłodzenie obejmuje cały kraj przez wiele dni. Sadownicy są zmęczeni trwającą drugi tydzień walką z chłodem. Polega ona na ogrzewaniu upraw i zamgławianiu sadów, by podnieść temperaturę choć o dziesiąte części stopnia Celsjusza. Każdy bowiem jej spadek poniżej 0 st. C na wysokości 2-4 metrów zakłóca proces zapylenia.

Badania laboratoryjne Instytutu Ogrodnictwa wykazały, że przy spadku temperatury do -2,1 stopnia przemarza tylko 10 procent kwiatów jabłoni, ale przy spadku do -3,1 st. ginie aż 90 procent kwiatów. Chłód przyczynia się ponadto do nadmiernego opadu zawiązków owoców. Dlatego tak ważną rolę odgrywać będą warunki meteorologiczne w Polsce. Wyliczenia modelu długoterminowego europejskiego centrum prognoz średnioterminowych ECMWF pokazują, że pierwszy tydzień maja może przynieść znaczne ocieplenie, widoczne w prognozowanym odchyleniu temperatury średniej od normy o nawet 3 do 5 stopni. Później temperatura ma się obniżyć, by w czasie od 6 do 12 maja zawierać się w normie. Jednak groźnie rysuje się na mapie zatoka chłodu nad Skandynawią, co oznacza, że losy zawiązek owoców, które przetrwały obecny chłód, jeszcze się ważą. A pytanie, ile będą kosztowały w tym roku czereśnie i wiśnie, pozostaje otwarte.

Prognoza odchylenia średniej temperatury od normy od 29 kwietnia do 5 majaECMWF
Prognoza odchylenia średniej temperatury od normy od 6 do 12 majaECMWF

W prognozach widać ocieplenie

W trzeciej dekadzie kwietnia spadek temperatury nocami poniżej zera, miejscami do nawet -6 czy -9 stopni przy gruncie, oznacza, że uprawy szparagów czy szpinaku przemarzły. Ale nie tyle same przymrozki stanowią niebezpieczeństwo tej wiosny, ile chłód, długo utrzymujący się popołudniami. "Sytuacja nie wygląda ciekawie" - zauważyła profesor Małgorzata Bieńkowska, kierownik Zakładu Pszczelnictwa w Puławach. Brak możliwości wylotów pszczół z ula może w konsekwencji doprowadzić do tego, że będą głodne i słabe. Do tego temperatura utrzymująca się poniżej 10 stopni oznacza brak możliwości kiełkowania pyłku i powstania owocu. Oczywiście nie byłoby dobrze, gdyby wszystkie kwiaty zostały zapylone i przekształciły się w owoce. Ich nadmiar oznaczałby np. dla jabłoni masę lichego, drobnego potomstwa, które miałoby marne szanse na podbój świata. Satysfakcjonujące owocowanie to dla czereśni i wiśni około 30 procent, śliw - 25 procent, a najlepiej zaaklimatyzowanych w naszym klimacie jabłoni - zaledwie 3 procent.

Skala obecnego ochłodzenia w szczycie kwitnienia drzew owocowych pozwala już na wstępne szacunki szkód. Mogą być znaczne w przypadku drzew owoców pestkowych, takich jak wiśnie i czereśnie. Dla każdego sadu kluczowe jest jednak to, na jakim stanowisku został założony i co dalej z pogodą. Na szczęście w prognozach globalnego modelu meteorologicznego GFS 30 kwietnia rysuje się malowniczy klin ciepła, a temperatura na wysokości 1,5 km przekroczyć ma 10 st. C. Znad Afryki Północnej wyruszyć mają w naszą stronę ciepłe masy powietrza, które po dotarciu do Polski mają podnieść temperaturę przy ziemi do nawet 25 stopni. Fala ciepła pomoże z pewnością owadom zapylającym, ale strat w uprawach nie odrobimy.

Sprawdź też: Pogoda na majówkę. W prognozach widać ponad 25 stopni

Prognozowany klin ciepła 30 kwietnia, temperatura na wysokości 1,5 kmGFS/wetter3.de

Autorka/Autor:Arleta Unton-Pyziołek

Źródło: tvnmeteo.pl

Pozostałe wiadomości

Zima wróci do Polski. Arleta Unton-Pyziołek z tvnmeteo.pl przedstawiła najnowsze prognozy na początek lutego. Ekspertka spodziewa się znacznego ochłodzenia, a także opadów śniegu. Na jak długo zostanie z nami zima?

Zima wróci do Polski. "Temperatura spadnie na łeb na szyję"

Zima wróci do Polski. "Temperatura spadnie na łeb na szyję"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Z komunikatu wynika, że pod koniec tygodnia na drogach i chodnikach może pojawić się oblodzenie. IMGW planuje wydać żółte alarmy.

Pod koniec tygodnia na drogach znów może być ślisko

Pod koniec tygodnia na drogach znów może być ślisko

Źródło:
IMGW

Pogoda na dziś, czyli na środę 29.01. Dzień zapowiada się pochmurno, ale miejscami jest szansa na przejaśnienia lub rozpogodzenia. Niewykluczone są opady deszczu, pojawią się silniejsze porywy wiatru.

Pogoda na dziś - środa, 29.01. Pochmurno, deszczowo, ciepło i wietrznie

Pogoda na dziś - środa, 29.01. Pochmurno, deszczowo, ciepło i wietrznie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najwyższy szczyt Ekwadoru i jego okolice pokryła gruba pokrywa śnieżna. Ten widok przyciągnął sporo turystów, którzy skorzystali z okazji, by spędzić czas wśród białych krajobrazów. Wulkan o nazwie Chimborazo to wyjątkowy punkt na mapie świata.

Śnieg przyciągnął tłumy w najbliższy gwiazdom punkt Ziemi

Śnieg przyciągnął tłumy w najbliższy gwiazdom punkt Ziemi

Źródło:
El Universo, NOAA

Asteroida 2024 PT5, która przez pewien czas była drugim księżycem Ziemi, prawdopodobnie pochodzi właśnie z Księżyca. Świadczyć o tym mają właściwości chemiczne obiektu. Malutka skała została wystrzelona w przestrzeń kosmiczną tysiące lat temu - i nie jest jedynym obiektem tego typu.

Była naszym drugim księżycem. Mogła oderwać się od Srebrnego Globu

Była naszym drugim księżycem. Mogła oderwać się od Srebrnego Globu

Źródło:
CNN, NASA

Północna Francja walczy ze skutkami intensywnych opadów deszczu. Najtrudniejsza sytuacja panuje w okolicach Rennes, stolicy Bretanii - pod wodą znalazły się całe miejscowości. W mieście Pont-Rean fale zaczęły wdzierać się do domów w środku nocy, a mieszkańcy mieli zaledwie kilka chwil, by zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Kolejne dni mają przynieść dalsze opady.

Powódź przyszła w środku nocy. "Zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy, ubrania, kota"

Powódź przyszła w środku nocy. "Zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy, ubrania, kota"

Aktualizacja:
Źródło:
Francebleu, Reuters, Meteo France, Meteo Bretagne, TF1 Info

Mieszkańcy Toskanii i Ligurii we Włoszech mierzą się z powodzią wywołaną przez obfite opady deszczu. W niektórych miejscach w ciągu 24 godzin spadło 216 litrów wody na metr kwadratowy. Wielka woda wdziera się do miast, powodując poważne zniszczenia. W Genui zawalił się mur oporowy, służby na miejscu upewniają się, czy pod gruzami nie znajdują się ludzie.

"Bomba wodna" nad Włochami. "W niektórych wioskach sytuacja jest krytyczna"

"Bomba wodna" nad Włochami. "W niektórych wioskach sytuacja jest krytyczna"

Źródło:
ANSA, meteo.it

Gigantyczne opłaty czekały kierowców z Atlanty, którzy porzucili swoje auta na oblodzonych drogach. Wiele osób musiało opuścić swoje pojazdy podczas nietypowych dla tego regionu burz śnieżnych, które w zeszłym tygodniu nawiedziły południowo-wschodnie Stany Zjednoczone.

Porzucili auta na oblodzonych drogach, teraz muszą sporo za to zapłacić

Porzucili auta na oblodzonych drogach, teraz muszą sporo za to zapłacić

Źródło:
CNN, MotorBiscuit

Pogoda w tym tygodniu szykuje nam sporą zmianę. Po wielu dniach niemalże wiosennej aury do naszego kraju dotrze chłodny i wilgotny front, który przyniesie nam spadek temperatury i opady śniegu.

Ostatnie dni pod panowaniem wiosny. Kiedy wróci śnieg

Ostatnie dni pod panowaniem wiosny. Kiedy wróci śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ciężarówka wpadła do ogromnej dziury, która powstała na środku skrzyżowania w mieście Yashio w prefekturze Saitama niedaleko Tokio. Kierowca został ranny. Na miejscu musieli interweniować ratownicy.

Dziura na środku skrzyżowania połknęła ciężarówkę

Dziura na środku skrzyżowania połknęła ciężarówkę

Źródło:
ENEX, Kyodo News

Ostatnie dni stycznia przyniosły intensywne opady śniegu w Korei Południowej oraz Korei Północnej. Śnieżyce doprowadziły do wielu utrudnień komunikacyjnych w obu krajach. Załamanie pogody przyszło w okresie, gdy spora część osób podróżuje do rodzin w celu świętowania obchodzonego w Azji Księżycowego Nowego Roku.

Spadło ponad 60 cm śniegu. Odwołane loty, utrudnienia na kolei

Spadło ponad 60 cm śniegu. Odwołane loty, utrudnienia na kolei

Źródło:
Yonhap, Reuters

Po ponad ośmiu latach rozłąki pies rasy pinczer wrócił do swojego właściciela. W 2017 roku zwierzak wyślizgnął się ze smyczy podczas postoju w pobliżu Oklahoma City. Od tego czasu mężczyzna nieprzerwanie starał się odnaleźć swojego pupila. Wzruszający moment pierwszego spotkania po wielu latach został zarejestrowany na nagraniu.

Odnalazł swojego psa po ośmiu latach. Wzruszające nagranie

Odnalazł swojego psa po ośmiu latach. Wzruszające nagranie

Źródło:
CNN, KNXV

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 3,8 nawiedziło część Nowej Anglii na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych. Wstrząsy były odczuwalne między innymi w Bostonie. Amerykańskie służby uspokoiły, że nie ma zagrożenia dla ludności, ale nie wykluczyły pojawienia się kolejnych, mocniejszych wstrząsów.

"Jakby startował odrzutowiec. Całym domem trzęsło"

"Jakby startował odrzutowiec. Całym domem trzęsło"

Źródło:
CNN, PAP

W ostatnim czasie coraz częściej można zobaczyć na niebie przelatujące gęsi. Jak zauważył ornitolog profesor Cezary Mitrus z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, są to między innymi rodzime gęgawy, ale także gatunki ptaków pochodzące ze Skandynawii. Jeszcze kilka dekad temu migracje o tej porze roku były zaskakujące.

Środek zimy, a na niebie ptasie klucze. "Powinniśmy się przyzwyczaić do takiego widoku"

Środek zimy, a na niebie ptasie klucze. "Powinniśmy się przyzwyczaić do takiego widoku"

Źródło:
PAP

Południowe regiony Polski zmagają się z silnym wiatrem, którego porywy mogą sięgać nawet 85 kilometrów na godzinę. Z powodu niebezpiecznych warunków wstrzymane zostało kursowanie gondolowych kolei linowych na Szyndzielnię w Bielsku-Białej oraz Halę Skrzyczeńską w Szczyrku - poinformowali właściciele wyciągów.

Trudne warunki na stokach. Nie kursuje kolej linowa

Trudne warunki na stokach. Nie kursuje kolej linowa

Źródło:
PAP

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Nad Półwyspem Iberyjskim szaleje burza Herminia. W poniedziałek w prawie całej Hiszpanii obowiązywały ostrzeżenia meteorologiczne, a w Galicji miały one najwyższy stopień. Czerwone alerty wzdłuż wybrzeża obowiązują także w Portugalii.

Fale sięgają 14 metrów, czerwone alerty w dwóch krajach

Fale sięgają 14 metrów, czerwone alerty w dwóch krajach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Sic Noticias, IPMA, AEMET, La Razon

Jacht zatonął w sobotę u wybrzeży Francji. Jak poinformowały francuskie służby, pływająca pod brytyjską banderą jednostka została rozerwana na kawałki, a jej kapitana nie udało się odnaleźć. Francję nawiedza obecnie burza Herminia, która powoli sunie w stronę Wysp Brytyjskich.

Szalejące fale rozerwały jacht na kawałki. Kapitana nie udało się odnaleźć

Szalejące fale rozerwały jacht na kawałki. Kapitana nie udało się odnaleźć

Źródło:
BBC

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Ostrzeżenia przed powodziami błyskawicznymi zostały wydane w niedzielę w Kalifornii. Ulewny deszcz nawiedził okolice Los Angeles zniszczone w pożarach, powodując zejście licznych osuwisk. Masy błota i popiołów opadły na ulice i pojazdy, wiele dróg zostało zablokowanych.

Ulewy nad zwęgloną ziemią. "To sytuacja zagrażająca życiu"

Ulewy nad zwęgloną ziemią. "To sytuacja zagrażająca życiu"

Źródło:
CBS News, Caltrans District 7

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Młody płetwal antarktyczny (Balaenoptera bonaerensis) pojawił się w rejonie południowych wód Sydney. Ssak podążał za promem przez kilka minut, dzięki czemu wiele osób mogło go dostrzec. Naukowcy przekazali, że takie sytuacje nie zdarzają się często.

"Nigdy nie słyszałam, żeby płetwal antarktyczny zachowywał się w taki sposób"

"Nigdy nie słyszałam, żeby płetwal antarktyczny zachowywał się w taki sposób"

Źródło:
The Guardian

Tysiące formacji skalnych znajdujących się w pobliżu naturalnej granicy między północną a południową półkulą Marsa mogą być kolejnym dowodem na istnienie wody na tej planecie - twierdzą naukowcy. Najnowsze badania sugerują, że ten obszar Czerwonej Planety mógł zostać ukształtowany przez erozję wodną kilka miliardów temu.

"To jak próba zrozumienia fabuły książki, w której brakuje większości stron"

"To jak próba zrozumienia fabuły książki, w której brakuje większości stron"

Źródło:
CNN

Władze Australii niepokoją się potencjalnymi konsekwencjami trwającej fali upałów, która ogarnęła południowo-wschodnie regiony. W niektórych miejscach temperatura może osiągnąć ponad 40 stopni Celsjusza. Istnieje duże ryzyko, że powtórzy się scenariusz sprzed pięciu lat, kiedy to kraj zmagał się z rozległymi pożarami buszu.

Temperatura ma sięgnąć ponad 40 stopni. Australia boi się powtórki sprzed pięciu lat

Temperatura ma sięgnąć ponad 40 stopni. Australia boi się powtórki sprzed pięciu lat

Źródło:
Reuters

Lód pękł pod mężczyzną w stanie Wisconsin w USA. Jak poinformowała miejscowa policja, 61-latek wjechał na zamarzniętą taflę jeziora lekkim pojazdem terenowym. Mimo szybkiej reakcji ratowników nie udało się go uratować.

Załamał się pod nim lód. Spędził ponad pół godziny w lodowatej wodzie

Załamał się pod nim lód. Spędził ponad pół godziny w lodowatej wodzie

Źródło:
Milwaukee Journal Sentinel, Newsbreak

Do dwóch wzrósł bilans ofiar śmiertelnych burzy Eowyn, która w piątek i sobotę przetaczała się nad Wyspami Brytyjskimi. W niedzielę brytyjskie media poinformowały o śmierci 19-latka ze Szkocji, na którego auto w piątek przewróciło się drzewo - mimo wysiłków lekarzy zmarł on w sobotę.

Druga ofiara śmiertelna największej burzy od dekady

Druga ofiara śmiertelna największej burzy od dekady

Źródło:
BBC, tvnmeteo.pl

Odczyn wody może wpływać na płeć ostryg. Według najnowszych badań, w kwaśnym środowisku pojawia się więcej samic, co może zagrozić stabilności populacji. Naukowcy odkryli również, że zmiany genetyczne wywołane przez zakwaszone środowisko ujawniają się także w kolejnych pokoleniach, nawet wtedy, gdy żyją one w czystej wodzie.

Samce tego gatunku mogą zniknąć przez zmiany klimatyczne. Badacze wiedzą, dlaczego

Samce tego gatunku mogą zniknąć przez zmiany klimatyczne. Badacze wiedzą, dlaczego

Źródło:
American Chemical Society

Tatrzańskie sokoły szykują się do okresu lęgowego. W tym roku prawdopodobnie zacznie się on wyjątkowo wcześnie, co zmusiło władze Tatrzańskiego Parku Narodowego do ogłoszenia wcześniejszego zamknięcia niektórych tras. Młode opuszczą gniazda dopiero w lipcu.

Te ptaki mają zacząć lęgi. O miesiąc wcześniej

Te ptaki mają zacząć lęgi. O miesiąc wcześniej

Źródło:
PAP

Słoń zaatakował turystę i stratował go na śmierć. Do tragicznego wypadku doszło w Parku Narodowym Krugera w Republice Południowej Afryki. Służby badają okoliczności zdarzenia.

Słoń stratował turystę na śmierć

Słoń stratował turystę na śmierć

Źródło:
PAP, citizen.co.za

Piorun trafił w ogon stojącego na międzynarodowym lotnisku Sao Paulo-Guarulhos w Brazylii samolotu. Całe zdarzenie zostało uchwycone na nagraniu.

Piorun uderzył w samolot. Zobacz nagranie

Piorun uderzył w samolot. Zobacz nagranie

Źródło:
Reuters

Wszystkie autostrady międzystanowe, drogi szybkiego ruchu oraz mosty zostały ponownie otwarte - poinformowały służby w Nowym Orleanie w amerykańskim stanie Luizjana. Wcześniej z powodu ekstremalnej burzy śnieżnej większość dróg była nieczynna przez kilka dni.

Atak zimy. Po kilku dniach znów mogą wyjechać na drogi

Atak zimy. Po kilku dniach znów mogą wyjechać na drogi

Źródło:
NOLA, NWS

W amerykańskim mieście Phoenix trwa jeden z najdłuższych okresów bez opadów. Ostatni raz deszcz spadł tam 22 sierpnia ubiegłego roku. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie w najbliższych dniach, zostanie pobity rekord sprzed ponad 50 lat.

"Pobiliśmy wszelkie rekordy zeszłego lata". Za kilka dni może paść kolejny

"Pobiliśmy wszelkie rekordy zeszłego lata". Za kilka dni może paść kolejny

Źródło:
The Guardian