Kwiecień, który okazał się koszmarem. "Nie pamiętam takiej sytuacji"

Źródło:
tvnmeteo.pl
Nocne przymrozki i rolnicy na minusie
Nocne przymrozki i rolnicy na minusieTVN24
wideo 2/5
Nocne przymrozki i rolnicy na minusieTVN24

Wielu z nas z otwartymi ramionami przyjęło wczesne przyjście wiosny. Czy jednak lutowe i marcowe ciepło miało korzystny wpływ na przyrodę? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zapytała o to ekspertów z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz z Zakładu Pszczelnictwa w Puławach. W swoim blogu wyjaśnia tegoroczny paradoks klimatyczny i dobitnie pokazuje, jak coś, co wydawało się darem od losu, stało się przekleństwem.

"Sytuacja nie wygląda ciekawie", "obecne warunki są dla pszczół stresogenne", "wszystko, co właśnie zakwitło w moim ogrodzie poszło na straty..." - takie wypowiedzi słychać zarówno w maleńkim sklepiku na prowincji, jak i w szacownych placówkach naukowo-badawczych, które od lat zajmują się kondycją polskich sadów, ogrodów i owadów zapylających. Jak to możliwe, że kwiecień, który w świetle prognoz długoterminowych miał być "jak marzenie", okazał się koszmarem rolników, ogrodników i sadowników? Wydawałoby się, że wczesna wiosna w tym roku to zwycięski los na loterii dla całego sektora gospodarki związanego z uprawą owoców i warzyw. Ale fale ciepła od lutego okazały się przekleństwem i pokazały, jak wrażliwy wobec rozchwiania klimatu jest system kwitnienia drzew i krzewów owocowych ściśle powiązany z życiem owadów zapylających.

Warto przyjrzeć się temu fenomenowi, bo w całym szaleństwie otaczającego nas świata, z jego niepokojami i konfliktami, równocześnie rozgrywa się dramat w sadownictwie i ogrodnictwie, które przecież pracują na podstawę naszego żywienia i życia. Gdy 23 kwietnia wczesnym rankiem przyglądałam się temperaturze, mocno odchylonej od normy na minus w pasie od Syberii przez Polskę po Hiszpanię, zastanawiałam się, czy nasze sady idą na straty. W tym samym momencie temperatura na Śląsku spadła właśnie do -6, nawet -7 stopni Celsjusza, doszczętnie niszcząc uprawy rzepaku.

Odchylenie od normy na minus temperatury powietrza 22 kwietnia w pasie od Syberii przez Polskę po Hiszpanięclimatereanalyzer.org

Z Hiszpanii do Norwegii

Trwające od połowy kwietnia ochłodzenie w Polsce kieruje myśli wielu z nas w kierunku drzew w sadzie. Kiedy w najzimniejszy weekend tegorocznego kwietnia przyglądałam się jabłoni, usłyszałam w moim ogrodzie między gałązkami berberysu niski i donośny dźwięk. To trzmiel, ubrany w gęste, rudożółte futro, uwijał się pośród drobniutkich kwiatów. Jak w tym niesprzyjającym owadom chłodzie dawał sobie radę ten wielki, najłagodniejszy z zapylaczy, o tak niskim poziomie agresji, że można wziąć go do ręki? Jak radzi sobie ta "ogrodowa pierdoła", jak ją z czułością nazywam, którą nieraz trzeba ratować z opresji i dla której co roku wysiewam rośliny miododajne?

Właśnie teraz, w już za długo ciągnącej się w Polsce fali chłodu, rozstrzyga się los owadów zapylających oraz upraw. W sobotnie popołudnie 20 kwietnia, gdy trzmiel szukał jedzenia, termometr w centrum Polski pokazywał tylko 7 stopni. Zieleń wybujała mocno, bo padający co rusz przelotny deszcz okazał się tej wiosny prawdziwym darem losu, i wydawałoby się, że ten rok dał wegetacji miesiąc wcześniej wielką szansę na rozwój i dobrobyt. Ale w radości z wczesnej wiosny umknął nam fakt, że w mocno powiązanym systemie ziemia-atmosfera-przyroda wszelkie zaburzenia i odchylenia od normy niosą skutki uboczne, choćby takie jak głód owadów zapylających i marne plony. Jak to możliwe?

W chłodny weekend 20-21 kwietnia odchylenie temperatury od średniej wartości wyniosło na przeważającym obszarze Polski od 5 do 10 stopni na minus. Tym samym w ciągu trzech tygodni kwietnia nastąpiło u nas oszałamiające rozchwianie termiczne, porównywalne w uproszczeniu do zmiany klimatu z hiszpańskiego na norweski. Analiza zmienności temperatury średniej dobowej choćby dla Warszawy uświadamia, że w ciągu trzech tygodni kwietnia pogoda z czerwcowej i lipcowej (1/2 oraz 8/9 kwietnia) "przeskoczyła" w marzec (od 17 kwietnia). Tym samym w momencie kształtowania się przyszłości sadów i ogrodów chłód podciął skrzydła roślinom i owadom zapylającym, bo w połowie kwietnia Polska znalazła się w szczycie kwitnienia drzew owocowych, takich jak czereśnie, wiśnie czy jabłonie. Jedynie dziko rosnące mirabelki oraz brzoskwinie i morele kwitły dużo wcześniej, gdy było sucho i ciepło. Teraz jednak w ogrodach panują "ciche dni" i tylko przez moment dostrzec można zapylacza szukającego nektaru.

Prognoza odchylenia temperatury 21 kwietnia po południu od średniej z wieloleciaECMWF/Uniwersytet w Heidelbergu

Ogromny falstart

Wiele wskazuje na to, że w tym roku natura wezwała do przebudzenia rośliny i owady zbyt wcześnie i z ogromną siłą. Szczególnie dobrze było to widoczne, gdy na przełomie marca i kwietnia odnotowaliśmy w Polsce falę gorąca w związku z napływem powietrza zwrotnikowego znad Afryki Północnej. Fal ciepła tej wiosny było więcej, ale trzy tygodnie temu temperatura skoczyła tak mocno, że około południa odchylenie temperatury od norm z wielolecia wyniosło na wschodzie kraju od 10 do 15 stopni na plus. Temperatura wzrosła do 26-27 st. C w Małopolsce i na Podkarpaciu, w centrum kraju do 25 stopni. Tylko na Pomorzu było tak jak powinno, między 10 a 20 st. C. Średnia dobowa temperatura na południu, wschodzie i w centrum osiągnęła wartości typowe dla lata, ponad 15 stopni - w Lublinie, Łodzi i Krakowie było to około 18 st. C, a we Wrocławiu i w Białymstoku ponad 16 st. C. Tydzień później temperatura na Dolnym Śląsku wzrosła do blisko 30 stopni. W południe odchylenie temperatury na plus od normy wyniosło od 10 do 15 st. C w pasie od Sudetów po Mazury.

Odchylenie temperatury 1 kwietnia 2024 w południe od normy z wieloleciaECMWF ERA5/Uniwersytet w Heidelbergu/meteologix
Odchylenie temperatury 7 kwietnia 2024 w południe od normy z wieloleciaECMWF ERA5/Uniwersytet w Heidelbergu/meteologix

- Nie pamiętam takiej sytuacji - stwierdził ekspert Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, profesor Mirosław Sitarek. W wieloletniej pracy nie miał jeszcze do czynienia z przyspieszeniem wegetacji, podczas którego drzewa owocowe w centrum Polski zakwitłyby 20 dni wcześniej i to prawie wszystkie jednocześnie. W tym roku radykalnie przyspieszyły np. jabłonie, które kwiatami obsypują się zwykle na przełomie kwietnia i maja. Budzi niepokój to, że wysokie wartości wczesną wiosną nie tylko dały impuls do wcześniejszego kwitnienia wielu drzew owocowych, ale też w tym samym czasie. Doprowadziło to do zatarcia się granic między terminami kwitnienia różnych gatunków, zupełnie nietypowego i bardzo niebezpiecznego. I choć skutki obecnego ochłodzenia w Polsce widoczne będą wyraźnie za kilkanaście dni, to już dziś sytuacja budzi niepokój, zarówno z botanicznego punktu widzenia, jak również rozwoju rodzin pszczelich.

Oceny powagi sytuacji w polskich sadach i ogrodach pomaga dokonać doświadczenie i wiedza badaczy Zakładu Pszczelnictwa w Puławach (Instytutu Ogrodnictwa-PIB w Skierniewicach). Profesor Zbigniew Kołtowski zauważył, że w czasie masowego kwitnienia większości gatunków było dużo pożytku dla pszczół, więc silniejsze rodziny zaczęły odkładać trochę zapasu nektarowego w ulu. Jednak wcześniejsze zakwitanie roślin niekoniecznie było skorelowane z intensywnym rozwojem rodzin pszczelich. Te słabsze nie potrafiły nadrobić opóźnienia, ponieważ rozwój rodziny pszczelej nie zależy bezpośrednio od temperatury zewnętrznej. Wychowanie następnego pokolenia pszczół robotnic, od złożenia jaja do wygryzienia się owada dorosłego, zawsze trwa 21 dni. Oznacza to, że w okresie gwałtownego ocieplenia wiosennego i kwitnienia nie zawsze mieliśmy normalną liczebność pszczół robotnic na kwiatach. Tam, gdzie rodziny pszczele były silne, mogły skutecznie zapylić kwiaty wielu gatunków, które takiego zapylenia krzyżowego potrzebują, np. czereśnie, czy wiśnie i śliwy obcopylne.

Nagłe załamanie wiosny

Tymczasem w połowie miesiąca przyszło ochłodzenie. Cyrkulacja atmosfery zmieniła definitywnie kierunek napływu mas powietrza z południowego i zachodniego na północny. Od ponad tygodnia w nasz rejon Europy spływa zimne powietrze polarne lub arktyczne o cechach morskich. Masy te pochodzą z rejonu Grenlandii, północnego Atlantyku oraz Oceanu Arktycznego. W niedzielę, 21 kwietnia, od niemieckiego Szwarcwaldu, przez Las Czeski, po Wyżynę Śląską i Jurę Krakowsko-Częstochowską padał śnieg, a temperatura po południu wyniosła zaledwie 4 st. C w Krakowie, 6 st. C w Łodzi i Wrocławiu oraz 7 st. C w Białymstoku i Lublinie. Najchłodniej było w Bielsku-Białej, Jeleniej Górze i Elblągu, gdzie temperatura wzrosła do zaledwie 3 stopni.

Trajektoria masy powietrza docierającego do centrum Polski w sobotę 20 kwietnia GFS/wetter3.deGFS/wetter3.de

Ochłodzenie w drugiej połowie kwietnia zahamowało rozwój roślin, które wstrzymały dalsze kwitnienie i produkcję nektaru. Profesor Zbigniew Kołtowski zauważył, że oznaczało to "przerwę w pożytku nektarowym i pyłkowym". Oznacza to, że pomimo braku masowych przymrozków pszczele rodziny kontynuowały swój rozwój w ulu, jednak robotnice nie miały możliwości wylecieć po pożytek, którego praktycznie nie było. Właśnie ten moment jest bardzo trudny dla rodzin pszczelich bez wystarczającej ilości zgromadzonego pokarmu, doprowadza on bowiem do silnego ograniczenia możliwości rozrodczych. Zapylacze nie mają szans wykorzystać obfitych wiosennych pożytków z sadów, ale także mniszka czy rzepaku ozimego. Z drugiej strony, jeśli podczas kwitnienia czereśni, śliw i wiśni nie było owadów na kwiatach, to należy spodziewać się niższych plonów owoców. Ta sytuacja dotyczy też gatunków roślin, które szczyt swojego kwitnienia będą miały podczas kolejnych fal chłodu, kiedy owady nie latają.

Profesor Dariusz Gerula z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach dodał, że powaga sytuacji zależy oczywiście od regionu kraju i kondycji rodzin pszczelich. Ochłodzenie podczas okresu, gdy roślinność kwitnie najobficiej, na pewno odbije się w zbiorach miodu - na wiosnę mogą być one nawet o 90 procent niższe. Kwietniowe rozchwianie pogodowe jest dla pszczół stresogenne, bo spowodowało brak synchronizacji pomiędzy ich rozwojem a dostępnością pokarmu węglowodanowego (nektar) i białkowego (pyłek kwiatowy), które owady przynoszą do swoich gniazd z zewnątrz. Tymczasem pogoda w ciągu ostatnich tygodni zmusza je do korzystania z wcześniej zgromadzonych zapasów.

Mikołaj Borański, specjalista od dzikich owadów zapylających, zwrócił dodatkowo uwagę, że brak synchronizacji między kwitnieniem i aktywnością pszczół doprowadzi miejscami do zmniejszenia populacji, szczególnie gatunków wczesnowiosennych. Istnieją jednak owady, które są "rozwiązaniem awaryjnym" w przyrodzie, jak określił je profesor Sitarek. To trzmiele, które w ostatni zimny weekend oblatywały kwiaty w ogrodach środkowej Polski. Trzmiele pracują przy niższej temperaturze niż pszczoły, dla których 10-12 st. C to absolutne minimum, by ruszyć się z ula. Tymczasem ostatnie dni były dla nich nie tylko zbyt chłodne, lecz i wietrzne, co pszczole miodnej bardzo przeszkadza.

Trzmiele to jedne z owadów zapylającychAdobe Stock

Prognozy na kolejne tygodnie

Wiele zależy teraz od rozwoju sytuacji po przejściu fali ochłodzenia oraz od pogody w maju. Czy dzieła zniszczenia dopełnią "zimni ogrodnicy"? Profesor Sitarek zauważył, że ten naturalny czas przymrozków trwa zwykle 3 dni, po czym wracamy do normalności. Ma także regionalny zasięg i na ogół nie niszczy upraw w całym kraju. W tej chwili jednak ochłodzenie obejmuje cały kraj przez wiele dni. Sadownicy są zmęczeni trwającą drugi tydzień walką z chłodem. Polega ona na ogrzewaniu upraw i zamgławianiu sadów, by podnieść temperaturę choć o dziesiąte części stopnia Celsjusza. Każdy bowiem jej spadek poniżej 0 st. C na wysokości 2-4 metrów zakłóca proces zapylenia.

Badania laboratoryjne Instytutu Ogrodnictwa wykazały, że przy spadku temperatury do -2,1 stopnia przemarza tylko 10 procent kwiatów jabłoni, ale przy spadku do -3,1 st. ginie aż 90 procent kwiatów. Chłód przyczynia się ponadto do nadmiernego opadu zawiązków owoców. Dlatego tak ważną rolę odgrywać będą warunki meteorologiczne w Polsce. Wyliczenia modelu długoterminowego europejskiego centrum prognoz średnioterminowych ECMWF pokazują, że pierwszy tydzień maja może przynieść znaczne ocieplenie, widoczne w prognozowanym odchyleniu temperatury średniej od normy o nawet 3 do 5 stopni. Później temperatura ma się obniżyć, by w czasie od 6 do 12 maja zawierać się w normie. Jednak groźnie rysuje się na mapie zatoka chłodu nad Skandynawią, co oznacza, że losy zawiązek owoców, które przetrwały obecny chłód, jeszcze się ważą. A pytanie, ile będą kosztowały w tym roku czereśnie i wiśnie, pozostaje otwarte.

Prognoza odchylenia średniej temperatury od normy od 29 kwietnia do 5 majaECMWF
Prognoza odchylenia średniej temperatury od normy od 6 do 12 majaECMWF

W prognozach widać ocieplenie

W trzeciej dekadzie kwietnia spadek temperatury nocami poniżej zera, miejscami do nawet -6 czy -9 stopni przy gruncie, oznacza, że uprawy szparagów czy szpinaku przemarzły. Ale nie tyle same przymrozki stanowią niebezpieczeństwo tej wiosny, ile chłód, długo utrzymujący się popołudniami. "Sytuacja nie wygląda ciekawie" - zauważyła profesor Małgorzata Bieńkowska, kierownik Zakładu Pszczelnictwa w Puławach. Brak możliwości wylotów pszczół z ula może w konsekwencji doprowadzić do tego, że będą głodne i słabe. Do tego temperatura utrzymująca się poniżej 10 stopni oznacza brak możliwości kiełkowania pyłku i powstania owocu. Oczywiście nie byłoby dobrze, gdyby wszystkie kwiaty zostały zapylone i przekształciły się w owoce. Ich nadmiar oznaczałby np. dla jabłoni masę lichego, drobnego potomstwa, które miałoby marne szanse na podbój świata. Satysfakcjonujące owocowanie to dla czereśni i wiśni około 30 procent, śliw - 25 procent, a najlepiej zaaklimatyzowanych w naszym klimacie jabłoni - zaledwie 3 procent.

Skala obecnego ochłodzenia w szczycie kwitnienia drzew owocowych pozwala już na wstępne szacunki szkód. Mogą być znaczne w przypadku drzew owoców pestkowych, takich jak wiśnie i czereśnie. Dla każdego sadu kluczowe jest jednak to, na jakim stanowisku został założony i co dalej z pogodą. Na szczęście w prognozach globalnego modelu meteorologicznego GFS 30 kwietnia rysuje się malowniczy klin ciepła, a temperatura na wysokości 1,5 km przekroczyć ma 10 st. C. Znad Afryki Północnej wyruszyć mają w naszą stronę ciepłe masy powietrza, które po dotarciu do Polski mają podnieść temperaturę przy ziemi do nawet 25 stopni. Fala ciepła pomoże z pewnością owadom zapylającym, ale strat w uprawach nie odrobimy.

Sprawdź też: Pogoda na majówkę. W prognozach widać ponad 25 stopni

Prognozowany klin ciepła 30 kwietnia, temperatura na wysokości 1,5 kmGFS/wetter3.de

Autorka/Autor:Arleta Unton-Pyziołek

Źródło: tvnmeteo.pl

Pozostałe wiadomości

Na przełomie kwietnia i maja czeka nas duże, ale krótkie ocieplenie. Jaka będzie majówka? Sprawdź autorską, długoterminową prognozę pogody na 16 dni przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: początek majówki zupełnie inny niż jej koniec

Pogoda na 16 dni: początek majówki zupełnie inny niż jej koniec

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogoda na dziś. Poniedziałek 28.04 przyniesie sporo słońca w całym kraju. Zrobi się cieplej, termometry pokażą nawet 20 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - poniedziałek, 28.04. Dużo słońca i nawet 20 stopni

Pogoda na dziś - poniedziałek, 28.04. Dużo słońca i nawet 20 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed przymrozkami, które spodziewane są w poniedziałkowy poranek. Temperatura przy gruncie może spaść miejscami do -7 stopni.

Lodowaty poranek. Niemal cały kraj objęty ostrzeżeniami

Lodowaty poranek. Niemal cały kraj objęty ostrzeżeniami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W kolejnych dniach w pogodzie pojawią się pewne zmiany. Nie wszędzie będzie już tak słonecznie. Na niebie pojawi się więcej chmur, a miejscami spadnie z nich przelotny deszcz. Może zagrzmieć.

Kiedy i gdzie wrócą burze

Kiedy i gdzie wrócą burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Puma złożyła nietypową wizytę mieszkańcom okolic ruchliwej drogi w rejonie miasta Las Vegas. Zwierzę spacerowało nocą po podwórkach. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

"Nie widzimy tutaj takich zwierząt". Nietypowy gość na nagraniu

"Nie widzimy tutaj takich zwierząt". Nietypowy gość na nagraniu

Źródło:
FOX5

Indyjskie miasto Byrnihat zostało okrzyknięte najbardziej zanieczyszczonym miastem 2024 roku na świecie. Mieszkańcy opowiadają o tym, jak żyje się w takim miejscu.

"Wszędzie sadza", "córka oddychała jak ryba"

"Wszędzie sadza", "córka oddychała jak ryba"

Źródło:
Reuters, CNN, tvnmeteo.pl

W niedzielę w Tatrach, w rejonie Rysów, doszło do dwóch śmiertelnych wypadków. Turyści spadli z dużej wysokości. Warunki były trudne, dlatego też ratownicy ewakuowali ze szczytu też trzy inne osoby.

Spadli z dużej wysokości w Tatrach. Nie udało się ich uratować

Spadli z dużej wysokości w Tatrach. Nie udało się ich uratować

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Suczka o imieniu Valerie, która uciekła właścicielom w czasie kempingu w 2023 roku, została odnaleziona dzięki organizacji Kangala Wildlife Rescue. Jamniczka spędziła ponad 500 dni w australijskim buszu - podaje BBC.

Spędziła ponad 500 dni w australijskim buszu. Odnaleziono zaginioną suczkę

Spędziła ponad 500 dni w australijskim buszu. Odnaleziono zaginioną suczkę

Źródło:
Reuters, BBC

Niektóre gatunki ptaków, które rozmnażają się na większych obszarach geograficznych, mogą wcale nie być tak odporne na zmiany klimatu, jak wcześniej sądzono - wynika z analizy naukowców. Badacze sprawdzili też, czy wielkość mózgów tych zwierząt może pomagać w radzeniu sobie ze skutkami kryzysu klimatycznego.

Duży mózg i większa odporność na zmiany klimatu? Są wątpliwości

Duży mózg i większa odporność na zmiany klimatu? Są wątpliwości

Źródło:
University of Texas at Austin, tvnmeteo.pl

Gwałtowne burze, którym towarzyszyły obfite opady deszczu, doprowadziły do powstania powodzi w południowo-zachodniej części Oklahomy. Ulice w Norman, trzecim co do wielkości mieście tego amerykańskiego stanu, zmieniły się w rwące potoki.

Ulice jak rwące potoki. "Straciliśmy wszystko"

Ulice jak rwące potoki. "Straciliśmy wszystko"

Źródło:
Reuters, CNN, foxweather.com

Przełom kwietnia i maja to idealny moment, aby posłuchać ptasich śpiewów. Dla zwierząt tych nie jest to jednak taka prosta umiejętność. Jak opowiadał ekoaustyk doktor habilitowany Michał Budka, niektóre gatunki potrzebują czasu na naukę śpiewania. Inne, aby zrobić miejsce na nowe dźwięki, muszą "usunąć" stare odgłosy ze swojej pamięci.

Tego o śpiewie ptaków na pewno nie wiedziałeś

Tego o śpiewie ptaków na pewno nie wiedziałeś

Źródło:
PAP

Kilkumetrowa anakonda narobiła strachu pewnej rodzinie z brazylijskiego stanu Amazonas. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy schwytali pokaźnych rozmiarów zwierzę. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

Na podwórku pojawiła się 3,5-metrowa anakonda

Na podwórku pojawiła się 3,5-metrowa anakonda

Źródło:
Portaldo Holanda, The Reptarium, Amazon Agency

Czerwony alert wulkaniczny wydano na Kostaryce w związku z wybuchem wulkanu Poas. Trwającej od kilku dni erupcji towarzyszą wyrzuty ogromnej ilości materiału wulkanicznego - kolumny pyłu wznoszą się na wysokość ponad 4000 metrów. Popioły osadziły się także w okolicznych rzekach.

Woda w rzekach stała się gęsta i szara. Ogłoszono czerwony alert

Woda w rzekach stała się gęsta i szara. Ogłoszono czerwony alert

Źródło:
cne.go.cr, The Tico Times

Pod powierzchnią Parku Narodowego Yellowstone leży superwulkan, który drzemie od setek tysięcy lat. Naukowcy odkryli pod nim twór o zaskakujących właściwościach.

Pod superwulkanem kryje się "oddychający" twór

Pod superwulkanem kryje się "oddychający" twór

Źródło:
Live Science

Kwiecień dobiega końca, a na horyzoncie już maj, który w Polsce jest miesiącem dość ciepłym, choć nocne przymrozki nie są rzadkie. Tak stoi w meteorologicznych annałach i w tej materii niewiele się w Polsce zmieniło. Na najbliższe dni rysują się w prognozach trzy fale chłodu, które przynieść mogą lekki mróz. O ile mieszkańcom miast ujemna temperatura po prostu uprzykrzy życie, o tyle ogrodników zmobilizuje do "działań obronnych". Często polegają one na wstawianiu zapalonych zniczy pomiędzy rabatki, sadzonki, pod tunele oraz w skrzynki z kwiatami, co sprawia, że ogrody w kwietniu i maju roztaczają cmentarną aurę.

Trzy fale chłodu w maju. Kiedy ruszyć do ogrodu z pomidorami

Trzy fale chłodu w maju. Kiedy ruszyć do ogrodu z pomidorami

Źródło:
TVN24+

Nawet 1,5 miliona mieszkańców Polski może nie wiedzieć o tym, że ma astmę. Jak tłumaczą eksperci, nieleczona choroba może prowadzić do poważnego pogorszenia jakości życia. Sama diagnoza jednak nie wystarczy - wśród leków na astmę narosło wiele mitów, które mogą zniechęcać chorych do terapii.

1,5 miliona Polaków może nie wiedzieć, że ją ma

1,5 miliona Polaków może nie wiedzieć, że ją ma

Źródło:
PAP

W stanie New Jersey trwa walka z gigantycznym pożarem lasu. Od wtorku płomienie strawiły ponad 6100 hektarów, niszcząc kilka budynków i zagrażając wielu innym. Jak podali strażacy, do zaprószenia ognia doszło na skutek niewłaściwie zgaszonego ogniska.

Nastolatek rozpalił ognisko. Wybuchł jeden z największych od 20 lat pożarów

Nastolatek rozpalił ognisko. Wybuchł jeden z największych od 20 lat pożarów

Źródło:
Reuters, ABC News

Na hawajskiej wyspie Oahu odkryto mięsożerny gatunek gąsienicy. Porusza się po pajęczynach, żywiąc się uwięzionymi owadami. Nazwano ją "kolekcjonerką kości", bo kamufluje się przed pająkami, które chętnie by ją zjadły, "ubierając" się w szczątki martwych owadów.

Nazwano ją "kolekcjonerką kości". Odkryto mięsożerną gąsienicę

Nazwano ją "kolekcjonerką kości". Odkryto mięsożerną gąsienicę

Źródło:
Reuters, AP News, science.org

Archeolodzy odkryli w Peru szczątki zmarłej pięć tysięcy lat temu kobiety. Zdaniem ekspertów prawdopodobnie należała do wyższych sfer w kulturze Caral, która rozwijała się tam równolegle ze starożytnym Egiptem czy Chinami.

Niezwykłe znalezisko w Peru. "To ważny pochówek"

Niezwykłe znalezisko w Peru. "To ważny pochówek"

Źródło:
Reuters, PAP

Ogromny wir pojawił się w czwartek w Krzyżowicach w województwie śląskim. Po południu nad jedną z dróg utworzył się lej, który w efektowny sposób unosił masy piasku nad ziemią.

Gigantyczna kolumna piachu wirowała nad drogą w Krzyżowicach

Gigantyczna kolumna piachu wirowała nad drogą w Krzyżowicach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ponad 200 razy interweniowały polskie służby w związku ze skutkami intensywnych opadów deszczu i burz, jakie przechodziły w ostatnich godzinach nad Polską. Jak przekazał TVN24 rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej zgłoszenia nie dotyczyły żadnych poważnych zdarzeń.

"Odnotowaliśmy podtopienia dróg, podtopienia budynków"

"Odnotowaliśmy podtopienia dróg, podtopienia budynków"

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, Bielskie Drogi, tvnmeteo.pl

Ogromny bolid pojawił się nad brazylijskim stanem Rio Grande do Sul. Według lokalnych ekspertów mógł to być największy zarejestrowany meteor w tym regionie. Obecnie trwają poszukiwania jego szczątków.

Niezwykły przelot kosmicznej skały. Na kilka sekund noc zamieniła się w dzień

Niezwykły przelot kosmicznej skały. Na kilka sekund noc zamieniła się w dzień

Źródło:
CNN, TVN24, G1 Globo

Objawy pojawiają się przeważnie od 6 do 12 godzin od momentu zatrucia. Większość pacjentów początkowo uskarża się na biegunkę, wymioty i ból głowy, u części występuje nadmierne pocenie się, odrętwienie czy ból w obrębie mięśni i stawów. Później dochodzą dziwniejsze objawy: metaliczny, palący smak w ustach czy poczucie, że ciepłe powierzchnie są lodowato zimne. Skóra zaczyna intensywnie swędzieć, serce nieregularnie bije. Większość objawów utrzymuje się przez kilka dni, ale niektóre mogą prześladować pacjentów przez tygodnie lub miesiące, niekiedy dłużej. Czasami wracają one ze wzmożoną siłą, na przykład po spożyciu alkoholu.

Jesz kolację na wakacjach, czujesz metaliczny posmak, a potem jest tylko gorzej

Jesz kolację na wakacjach, czujesz metaliczny posmak, a potem jest tylko gorzej

Źródło:
TVN24+

Od soboty turyści ponownie będą mogli zwiedzać Jaskinię Mroźną w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach. Każdego roku to miejsce jest zamykane na okres zimowy, który przypada na okres od 1 listopada od 25 kwietnia. W tym czasie służy jako schronienie dla zimujących nietoperzy.

Duża atrakcja polskiej części Tatr ponownie otwarta dla turystów

Duża atrakcja polskiej części Tatr ponownie otwarta dla turystów

Źródło:
PAP, TPN

Blisko 156 milionów Amerykanów żyje na obszarach, gdzie powietrze zawiera niebezpieczne dla zdrowia stężenie zanieczyszczeń - wynika z najnowszego raportu Amerykańskiego Stowarzyszenia ds. Schorzeń Płuc. Prócz niepokojących danych eksperci zwracają też uwagę na ostatnie decyzje amerykańskiej administracji, które mogą pogłębić problem walki ze smogiem.

Przybyło osób, które oddychają powietrzem pełnym szkodliwych substancji

Przybyło osób, które oddychają powietrzem pełnym szkodliwych substancji

Źródło:
ALAS, PAP, THE Guardian, NPR, CBS News

Ulewy spowodowały zejście osuwiska w środkowym Ekwadorze. Jak podały lokalne media, ruchome masy ziemi uszkodziły kilkanaście domów, a 50 osób zostało ewakuowanych. Osuwisko spowodowało także konieczność zamknięcia biegnącej w pobliżu autostrady E30.

Domy pękły na pół, w jezdni otworzyły się głębokie szczeliny

Domy pękły na pół, w jezdni otworzyły się głębokie szczeliny

Źródło:
Ecuavisa, laprensa.com.ec

Po środowym trzęsieniu o magnitudzie 6,2 Stambuł nawiedziła seria wstrząsów wtórnych. Chociaż pierwsza ocena skutków wykazała, że nie doszło do poważnych uszkodzeń, trzęsienia wywołały panikę wśród mieszkańców miasta. Około 150 osób doznało obrażeń podczas wyskakiwania z trzęsących się budynków.

Trzęsienie ziemi w Turcji. Ludzie wyskakiwali w panice

Trzęsienie ziemi w Turcji. Ludzie wyskakiwali w panice

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, EMSC, PAP, BBC, TGRT