Rozległy cyklon miesza nam w pogodzie. Mamy powiew wiosny, który skończy się lada moment

Polska dostała się pod wpływ rozległego cyklonu (niżu) szerokości umiarkowanych z trzema centrami ulokowanymi nad Skandynawią - przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Nasz kraj znajduje się w ciepłym wycinku wiru niżowego, w którym miejsce ma zdecydowany zaciąg pochmurnej, ciepłej masy powietrza z opadami przelotnego deszczu i silniejszym wiatrem. Temperatura wzrośnie powyżej 10 stopni Celsjusza.

Od zachodu do Polski wkroczy jednak chłodny front atmosferyczny, wypierając wiosenną pogodę i w kolejnych dniach zastępując ją chłodną aurą z przelotnym mokrym śniegiem. Kolejny powiew wiosny możliwy będzie dopiero w weekend.

We wtorek rano na północy Polski niebo jest pochmurne, a poza tym występują większe przejaśnienia. W wilgotnej masie powietrza występują opady deszczu do 5 litrów wody na metr kwadratowy. Pada na Kaszubach, Warmii, północnym Mazowszu i Suwalszczyźnie, a słabo kropi również na Dolnym Śląsku.

Termometry o godzinie 6 wskazywały od 3 st. C w Katowicach, przez 8 st. C w Łodzi i 7 st. C w Warszawie do 13 st. C w Jeleniej Górze. Wiatr wieje na ogół z południa, jest umiarkowany, okresami silniejszy. Porywy wiatry rozwijają prędkość do 55 kilometrów na godzinę, na przedgórzu do 60-75 km/h, w górach powyżej 100 km/h. Na Śnieżce zmierzono porywy sięgające 133 km/h, na Kasprowym Wierchu - 115 km/h, a w Zakopanem 95 km/h.