Połowa maja wynagradza nam swój nieprzyjemny, zimny i deszczowy początek. W najbliższych dniach temperatury będą rosły. W piątek możliwe jest nawet 28 stopni.
Po bardzo zimnym początku maja, pogoda radykalnie się zmienia. W poprzednich dniach temperatury nie przekraczały 10 stopni, teraz jednak słupki rtęci wskażą nawet więcej niż 25 kresek.
Skąd takie temperatury?
Obecnie Polska znajduje się pod wpływem niewielkiego niżu znad Rosji wraz z frontem atmosferycznym. Kraj pozostaje w strefie ciepłego powietrza polarnego.
W kolejnych dniach pogodą będzie natomiast rządził solidny wyż znad Skandynawii. To właśnie dzięki niemu środa, czwartek i piątek będą bardzo pogodne. Nie pojawią się też opady deszczu.
Z południa nadciągnie ciepłe powietrze zwrotnikowe. Centrum wyżu przesunie się bliżej centrum Polski, co spowoduje dalszy wzrost temperatury powietrza. Od środy ośrodek wysokiego ciśnienia znajdzie się nad Białorusią.
Gorąco!
Z każdym kolejnym dniem termometry będą wskazywać coraz wyższe wartości. W środę najcieplejsze okażą się być okolice Wrocławia i Zielonej Góry, gdzie zanotujemy 24 stopnie. Chłodniej będzie na Suwalszczyźnie, do 19 stopni. Powieje wiatr słaby i umiarkowany.
W czwartek temperatura znów wzrośnie. Gorąco zrobi się mieszkańcom Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej, słupki rtęci podskoczą aż do 27 stopni. Nieco mniej będzie na Suwalszczyźnie, do 21 stopni. Będzie wiał wiatr słaby i umiarkowany.
Piątek okaże się być gorącym, słonecznym początkiem weekendu. W tym dniu na termometrach południowego zachodu Polski zobaczymy nawet 28 stopni. Niemal w całym kraju będzie 25 lub więcej st. C. Chłodniejszych miejsc możemy szukać na północnym wschodzie. Piątek zapowiada się być ostatnim w pełni słonecznym dniem spośród tych najbliższych ze słabym i umiarkowanym wiatrem.
Na dalszą część weekendu również prognozowane są iście letnie warunki atmosferyczne. Co za tym idzie, w sobotę spodziewamy się nie tylko wyższych temperatur powietrza, ale również burz, lokalnie z gradem. Najcieplej będzie w centralnej i we wschodniej części kraju, do 27 stopni na Podkarpaciu. Chłodniej jedynie na Pomorzu, do 22 stopni.
W niedzielę temperatury powietrza będą już niższe. Na Pomorzu Zachodnim odnotujemy maksymalnie 20 stopni, 22 na południowym zachodzie, 24 w Polsce centralnej aż po 25 stopni na Podkarpaciu. Front atmosferyczny z burzami przemieści się na wschód kraju. Mogą pojawić się przelotne opady deszczu i burze. Lokalnie sypnie grad.
Autor: ao/aw / Źródło: TVN Meteo, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo