"Wychodzę z garażu, a tu już dachu nie ma"

Zerwany dach w Czechach
Wiatr zerwał dach z domu wielorodzinnego
Źródło: tvn24
W niedzielę nad wieloma regionami kraju przechodziły gwałtowne burze. Wiatr był na tyle silny, że zrywał dachy z budynków między innymi w województwie dolnośląskim. - Praktycznie nic nie zostało, nawet nie wiadomo, gdzie tego szukać - opisuje mieszkaniec jednego z domów.

Pogoda spowodowała duże zniszczenia w powiecie świdnickim na Dolnym Śląsku. To właśnie tam straż pożarna interweniowała najczęściej, bo aż około 200 razy. W miejscowości Czechy w gminie Jaworzyna Śląska wiatr zerwał dach z domu wielorodzinnego.

Jak powiedział w niedzielę rano na antenie TVN24 pan Adam Bielak, mieszkaniec domu, nawałnica trwała może około 10 minut.

"Praktycznie nic nie zostało"

- Schowałem się w garażu tylko i przeczekałem to. Wychodzę z garażu, a tu już dachu nie ma. Wszystko powalone, powyrywane, auta przygniecione drzewami. Katastrofa - relacjonuje.

Pan Adam podkreśla, że zerwany dach został położony w ubiegłym roku. - Praktycznie nic nie zostało, nawet nie wiadomo, gdzie tego szukać, co robić. Tragedia - mówi.

- Zniszczenia są przeogromne. Kilkunastominutowa nawałnica spowodowała bardzo poważne straty - mówi burmistrz Jaworzyny Śląskiej Grzegorz Grzegorzewicz. Dodaje, że poza Czechami duże zniszczenia wystąpiły też w miejscowości Pasieczna, w Piotrowicach Świdnickich i samej Jaworzynie Śląskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ O SKUTKACH NAWAŁNIC W POLSCE

Wiatr zerwał dach z domu wielorodzinnego

Wiatr zerwał dach z domu wielorodzinnego

Autor: ps / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl

Czytaj także: