Mieszkańcy Włoch do takiej scenerii nie przywykli. Zima w tym roku przyniosła im lodowaty porywisty wiatr, obfite opady i zamiecie śnieżne w dużej części kraju. Z taką aurą zmagają się Rzymianie, a także mieszkańcy terytoriów dotkniętych przez ostatnie trzęsienia ziemi.
Biało i mroźno jest w wielu regionach kraju - na północy, w centrum i na południu. Masa arktycznego powietrza dotarła nawet do Kalabrii oraz na Sycylię i Sardynię. Jego opady oczekiwane są również w Neapolu. Zbocza pobliskiego Wezuwiusza już są zaśnieżone.
W Rzymie na minusie
Temperatura w Rzymie spadła do około 0 st. C, a według synoptyków należy oczekiwać nawet kilku stopni mrozu, co zdarza się tu niezmiernie rzadko. W związku z falą zimna uruchomiono system pomocy dla bezdomnych, których liczbę szacuje się na ponad trzy tysiące. Władze Wiecznego Miasta podjęły też decyzję o otwarciu kilku stacji metra, by tam mogli się schronić. Kilkaset miejsc noclegowych przygotowano w poszczególnych dzielnicach. Rzymianie widzą śnieg na szczytach i zboczach gór wokół stolicy. Meteorolodzy tłumaczą, że silny wiatr wiejący w mieście pochodzi znad Rosji.
Zima na obszarach dotkniętych trzęsieniem ziemi
Bardzo trudna sytuacja panuje na terenach w środkowych Włoszech, które zostały zniszczone w trzech trzęsieniach ziemi w sierpniu i październiku zeszłego roku. Śnieg pokrył ruiny zburzonych miasteczek, między innymi Amatrice, co zaprezentowano na nagraniu z drona straży pożarnej.
Autor: agr/map / Źródło: PAP