Stan wody w Wiśle jest bardzo niski. Na warszawskim odcinku raz po raz padają rekordy. Niebawem głębokość może spaść do 60 cm, czyli najniższego poziomu zanotowanego kiedykolwiek w ponad 200-letniej historii pomiarów. Reporter 24 przesłał do nas zdjęcia wysychającej rzeki wykonane w poniedziałkowy późny wieczór.
Stan wody w dorzeczu Wisły, jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, za sprawą długotrwałego braku opadów układa się głównie w strefie wody niskiej. Rekordowo mało wody jest na odcinkach Wisły w świętokrzyskich Karsach, małopolskim Szczucinie, Sandomierzu, Puławach i w Warszawie.
Tak źle nie było od ponad 200 lat
W poniedziałek w stolicy wodowskazy pokazywały jedynie 62 cm, w następnych dniach hydrolodzy spodziewają się już tylko 60 cm. Oznacza to, że warszawska Wisła, której poziom z dnia na dzień jest coraz niższy, nadal będzie bić rekordy.
Tak mało wody nie było tu odkąd prowadzone są obserwacje stanu rzeki, a więc od 1799 roku. W ostatnich latach rekord padł w 1992 roku, kiedy to wodowskazy pokazały 68 cm.
Reporter 24 mich_99 w poniedziałkowy wieczór przesłał nam zdjęcia wyschniętego warszawskiego odcinka Wisły. Wcześniej otrzymaliśmy inne zdjęcia prezentujące niski stan wody.
Autor: map/ŁUD / Źródło: Kontakt Meteo, IMGW