Po katastrofalnych w skutkach dwóch trzęsieniach w maju, w niedzielę wieczorem na północy Włoch ponownie zatrzęsła się ziemia. Tym razem, jak podał włoski Instytut Geofizyki, z siłą 5,1 st. w skali Richtera. Nie ma informacji o ofiarach i poważniejszych zniszczeniach.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się ponownie w regionie Emilia-Romania, w pobliżu miast Concordia i San Possidonio. Według włoskich ekspertów, niedzielne trzęsienie było "prawdopodobnie częścią fali wstrząsów wtórnych".
Wstrząsy były wyraźnie odczuwalne w odległości ok. 200 km na północ. Jak podały włoskie media, zniszczona została dzwonnica w Novi di Modena, a także kilka budynków w pobliskich miejscowościach, nie były one jednak przez nikogo zamieszkane. Nie ma informacji o jakichkolwiek ofiarach trzęsienia.
Śmiertelne wstrząsy
Do dwóch poprzednich silnych trzęsień ziemi w regionie Emilia-Romania doszło 20 i 29 maja. Zginęły 24 osoby. Trzęsienie poważnie zniszczyło wiele budynków. Ewakuować musiało się ponad 14 tys. mieszkańców.
Autor: dp/fac; map/rs / Źródło: PAP, Reuters