Południowe Chiny sprzątają i szacują straty po przejściu tajfunu Vicente. Towarzyszące mu intensywne opady i silne porywy wiatru spowodowały poważne szkody, ucierpiało prawie 170 tys. osób. Wiatr i woda uszkodziły liczne budynki, zalane zostały też uprawy.
Vicente dotarł do południowego wybrzeża Chin we wtorek, przynosząc burze z ulewami i silnymi porywami wiatru. Chociaż ustąpił w środę, w niektórych regionach intensywne opady utrzymywały się jeszcze jakiś czas po jego przejściu.
Przepadły uprawy warzyw i bananów
Najbardziej ucierpiały prowincja Guangdong i autonomiczny region Guangxi Zhuang. Na terenie Guangxi poszkodowanych zostało prawie 170 tys. osób, 9940 trzeba było ewakuować. Trwające całą noc opady podtopiły liczne budynki.
Poważne straty ponieśli też miejscowi rolnicy. Woda zalała uprawy bakłażanów, papryki, ogórków i bananów. Szkody są wyceniane na 46,6 mln juanów (7,3 mln dol.). Władze ostrzegają, że intensywne opady w Guangxi mogą potrwać aż do piątku.
Zalało dzielnicę przez śmieci
Na terenie prowincji Guangdong w środę ratownicy musieli ewakuować 126 osób uwięzionych przez wodę w jednej z dzielnic miasta Shenzhen. Na miejscu strażacy odkryli, że podtopienie spowodowały śmieci, które zablokowały kanał odpływowy. Dopiero po jego udrożnieniu mogli dotrzeć do odciętych mieszkańców.
Silne opady spowodowały też straty w mieście Zhuhai na terenie tej samej prowincji. Według wstępnych szacunków straty rolników w tym regionie wyniosą ok. 100-200 tys. juanów (ok. 15-31 tys. dol.).
Tajfun był kolejnym żywiołem, który w ostatnich dniach dał się w znaki mieszkańcom Chin. W wielu regionach Chin, m in. w Pekinie i okolicznych powiatach, wciąż trwa usuwanie skutków silnej ulewy, która miała miejsce weekend, zabijając w całym kraju 110 osób.
Autor: js/rs / Źródło: Reuters TV