Niemal tysiąc ochotników uczestniczyło w "Największym sprzątaniu Tatr w historii". Wolontariusze weszli na 129 szczytów najwyższych polskich gór, a schodząc zbierali śmieci.
Wolontariusze zbierali znalezione po drodze śmieci do specjalnych worków i plecaków. Zadaniem ochotników, których zebrało się niemal 1000, było wzbudzenie świadomości ekologicznej wśród Polaków.
"Nie chcemy sprzątać po turystach"
Organizator akcji Albin Marciniak z krakowskiego "Klubu Podróżników Śródziemie"podkreśla użyteczność przeprowadzonej akcji.
- Nie chodzi nam o posprzątanie po turystach, ale o pokazanie jak piękna jest przyroda nieskażona odpadami. Wierzymy, że taka forma akcji pozwoli jeszcze bardziej zainteresować społeczeństwo problemem zaśmiecania gór. Wszystko po to, by dotrzeć do jak największej ilości osób odwiedzających parki narodowe.
Wsparcie TPN i nie tylko
"Największe sprzątanie Tatr w historii" to projekt zakrojony na szeroką skalę. Od strony technicznej wspiera Tatrzański Park Narodowy, którego funkcjonariusze zapewnili transport nieczystości do zakopiańskiej kompostowni. Nad bezpieczeństwem wolontariuszy czuwało z kolei Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Honorowy patronat nad "Największym sprzątaniem Tatr w historii" objął burmistrz Zakopanego Janusz Majcher oraz Wojewoda Małopolski Jerzy Miller. Do akcji włączyli się także znani sportowcy i himalaiści m.in. Rafał Sonik, pierwszy polak, który stanął na podium Rajdu Dakar oraz Leszek Cichy, pierwszy zimowy zdobywca Mount Everest, który osobiście wyruszył na szlak.
Autor: map, as/rs / Źródło: TVN24, czystetatry.pl