Brytyjscy strażacy walczyli z pożarem wrzosowiska Saddleworth w pobliżu Manchesteru. Rozprzestrzenianiu się ognia pomogła rekordowo wysoka temperatura. We wtorek termometry w Londynie wskazały 21,2 stopnia Celsjusza.
We wtorek wieczorem ogień pojawił się na wrzosowisku Saddleworth w pobliżu Manchesteru, popularnym celu pieszych wędrówek. Jak mówił cytowany przez portal Manchester Evening News strażak, Adam Greenwood, pożar objął trzy do czterech kilometrów kwadratowych wrzosowisk.
Pojawienie się ognia wiąże się z rekordowo wysoką temperaturą. We wtorek w Kew Gardens w Londynie termometry wskazały 21,2 stopnia Celsjusza. Nigdy wcześniej, w historii pomiarów, w całej Wielkiej Brytanii zimą nie było tak ciepło.
Strażacy przyznają, że tak wysoka temperatura spowodowała, że ziemia była dużo bardziej sucha niż zwykle, co zwiększyło ryzyko rozpętania się pożaru.
- Wszyscy jesteśmy zdziwieni, jak intensywny był ten pożar - przyznał szef brygady straży pożarnej w Huddersfield dodając, że wystarczyło tu zaledwie kilka słonecznych dni.
The exceptional February warmth in recent days has seen records being broken for England, Wales and Scotland pic.twitter.com/ww53SYRiXK
— Met Office (@metoffice) 27 lutego 2019
Jeden z największych pożarów
Walka z ogniem trwała 13 godzin, w akcji brało udział kilkudziesięciu strażaków i dwie specjalistyczne jednostki do gaszenia wrzosowisk.
Laura Boocock, komendant straży pożarnej hrabstwa West Yorkshire mówiła, że to "jeden z największych pożarów wrzosowisk, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia". Dodała, że z powodu łatwopalności wrzosu, czoło pożaru było bardzo wysokie.
Mieszkańcy domów w najbliższej okolicy zostali ewakuowani. Publiczna służba zdrowia zaapelowała do tych, którzy pozostali w domach, żeby nie otwierali okien, co miało zapobiec wdychaniu dymu.
"Jakby ktoś polał zbocze benzyną"
Grupka ludzi, która obserwowała pożar z pobliskiego wzgórza, opisywała, że "to wygląda jak koniec świata, jakby działa się apokalipsa".
- Były całe linie płomieni, jakby ktoś polał zbocze benzyną. To wyglądało jak ogromny pierścień, który zygzakował w górę i w dół po wzgórzu i wszędzie dookoła - opowiadał Sky News John Turner.
Strażacy poinformowali, że pożar wydaje się opanowany, jednak pozostają w pogotowiu, by w razie potrzeby szybko dotrzeć do nowych ognisk. Na razie nie ustalono, co spowodowało wybuch pożaru.
Saddleworth płonęło w ubiegłe lato. W walce z ogniem konieczna była pomoc armii. Pożar udało się ugasić po trzech tygodniach.
Nie tylko Saddleworth
We wtorek w dwóch miejscach płonęło również wrzosowisko Ashdown Forest, które stanowiło inspirację dla A. A. Milnego do stworzenia znanego z Kubusia Puchatka Stumilowego Lasu. Pożary wybuchły w odstępie godzin.
W nocy z wtorku na środę szkoccy strażacy zmagali się z pożarem kolcolistów na wzgórzu Arthur’s Seat w centrum Edynburga.
Autor: ao/aw / Źródło: Reuters, ENEX, independent.co.uk, Manchester Evening News