Marzenia o spotkaniu Yeti są wciąż żywe. Amerykański naukowiec chce szukać Wielkiej Stopy za pomocą sterowca i termowizora. Władze jego uczelni zaaprobowały projekt. Nie wszyscy są jednak równie entuzjastycznie do niego nastawieni, przez co badacz nie może zebrać pieniędzy potrzebnych na przeprowadzenie badań.
Jeffrey Meldrum z Idaho State University otrzymał od władz uczelni zgodę na oficjalne poszukiwanie Wielkiej Stopy. Gremium przekonał wykonany przez Meldruma projekt sterowca, który posłuży do zlokalizowania legendy.
Termowizor
Sterowiec, który zaprojektował Meldrum, będzie wyposażony w termowizor, czyli urządzenie analizujące tzw. temperaturowe promieniowanie podczerwieni. Za jego pomocą prowadzi się obserwacje i pomiary np. odległego pacyficznego Wybrzeża Północno-Wschodniego.
Kontrowersje
Wielka Stopa to stworzenie, które według wielu niepotwierdzonych relacji żyje w Górach Skalistych. Nazwa pochodzi od ogromnych śladów stóp, które wd rzekomych świadków ma zostawiać.
Ponieważ nauka nie dysponuje żadnym wiarygodnym świadectwem na to, że Wielka Stopa faktycznie istnieje, projekt Meldruma budzi w środowisku naukowym - i nie tylko - duże kontrowersje.
Ma dolara
Żeby przeprowadzić swoje badania bądacz będzie potrzebował około 300 tys. dolarów. Póki co sceptycyzm tych, których prosi o pieniądze, jest tak wielki, że Meldrumowi udało się uzbierać zaledwie... dolara.
Autor: map/ŁUD / Źródło: Reuters, slate.com