Pierwszego dnia meteorologicznej zimy śnieżyce zaatakowały północne stany USA. W kilku miastach padł rekord opadów.
1 grudnia w północnej części Wielkich Równin i Środkowego Zachodu zrobiło się biało. Meteorolodzy wyliczyli, że spadło nawet 30 cm ciężkiego i mokrego śniegu. Mieszkańcy zasypanych terenów musieli uzbroić się w cierpliwość. Zanim mogli wyjść z domów, musieli długie minuty odśnieżać zasypane ganki i wyjazdy z garażów.
Śnieg na rekord
W mieście Duluth w stanie Minnesota, w zachodniej części jeziora Superior, spadło od 15 do 23 cm śniegu. W całym stanie policja zanotowała ponad 500 wypadków drogowych.
W mieście Sioux City w stanie Iowa spadło 16,8 cm, bijąc rekord opadów z 1981 r. Natomiast w w mieście Sioux Falls, w Dakocie Południowej, opady wyniosły 22 cm, najwięcej od 1954 r., kiedy to sięgały 19,3 cm.
To drugie uderzenie potężnych śnieżyc w tamtej części USA w ciągu miesiąca. Internauci publikują mnóstwo zdjęć z zasypanych miejscowości na portalach społecznościowych.
A winter storm brought this #snow to Sioux Falls in South Dakota yesterday. More in the forecast today. Jo pic.twitter.com/aQXY6USals
— BBC Weather (@bbcweather) grudzień 1, 2015
Autor: mar/jap / Źródło: Reuters TV, ENEX