W świecie naukowców krąży opinia, że Ziemia dąży do przebiegunowania, co jest następstwem słabnięcia pola magnetycznego. Ostatnio badacze odkryli, że jedynie "powraca ono do średniej".
Gdyby nastąpiłoby przebiegunowanie, czyli zamiana miejsc biegunów północnego i południowego, Ziemia mogłaby stracić pole magnetyczne. W rezultacie Błękitna Planeta byłaby bez ochrony przed groźnym promieniowaniem słonecznym.
Brzmi strasznie. I choć niektórzy badacze twierdzą, że taki scenariusz jest możliwy, to najnowsze analizy naukowców z uniwersytetu w kanadyjskim Nowym Brunszwiku wskazują, że Ziemia nie zmierza w kierunku odwrócenia się biegunów.
Eksperci ogłaszający czarne scenariusze wyciągali wnioski z faktu, że pole magnetyczne Ziemi jest obecnie 10 procent słabsze od momentu, w którym zaczęto je badać, czyli od 1800 roku. W geologicznej przeszłości takie osłabienie poprzedzało zamianę biegunów. Jednak najnowsze badania sugerują, że osłabienie pola magnetycznego Ziemi jest czymś normalnym, a planeta jedynie dąży do "wieloletniej średniej".
Skąd ta teza?
Specjaliści z Kanady odtworzyli wielkość pola magnetycznego na przestrzeni ostatnich pięciu milionów lat. Odkryli, że pole magnetyczne naszej planety dawniej było znacznie słabsze niż dotychczas sądzono - ustalono, że średnia moc pola magnetycznego Błękitnej Planety stanowi 60 procent wartości, jaką notujemy w dzisiejszych czasach. Wniosek stąd, że obecnie pole magnetyczne jest większe od średniej z pięciu milionów lat.
Widać słabnięcie
Naukowcy zbadali pole magnetyczne, przypatrując się skałom pochodzenia magmowego z Wysp Galapagos. Minerały budujące te skały reagują na energię magnetyczną, dlatego podczas zastygania magmy i tworzenia się kamieni stają się namagnesowane przez pole naszej planety. Z tego powodu wiemy, jaką siłę miało pole magnetyczne w odległych czasach oraz gdzie znajdowały się bieguny.
Obecnie pole magnetyczne jest stosunkowo silne, w porównaniu do zeszłych epok geologicznych. Pomaga to wyjaśnić, dlaczego ziemskie bieguny nie zamieniły się miejscami od 780 tysięcy lat. Przebiegunowanie średnio odbywa się raz na 250 tysięcy lat, a silniejsze pola są mniej skłonne do tego.
- Pole magnetyczne Ziemi po prostu wraca do długoterminowej średniej i dlatego słabnie - powiedział Dennis Kent z Uniwersytetu w New Brunswick, współautor badań. - Nie mamy się czego obawiać - dodał.
Posłuchaj co o skutkach przebiegunowania mówi Tomasz Rożek:
Autor: AD/map / Źródło: sciencenews.org