Sierpień zaczął się w Rumunii wielkim upałem. Na południu kraju oraz na wybrzeżu Morza Czarnego było prawie 40 st. C
1 sierpnia na wybrzeżu było tak gorąco, że ogłoszono tam żółty alert pogodowy.
W poniedziałek w południe w miejscowości wypoczynkowej Mamaja, położonej na południu wybrzeża Rumunii, temperatura powietrza wynosiła 36 st. C, a indeks promieniowania UV 8 w skali od 1 do 15.
Tłumy na plaży
Mimo ogromnego skwaru i piasku rozgrzanego do 42 st. C, turyści tłumnie wyszli na plaże. Wielu z nich niestety wystawiało na silne promieniowanie słoneczne także małe dzieci.
Ratownicy wodni i medyczni starali się tłumaczyć ludziom, że najlepiej opalać się w bezpieczny sposób robiąc to rano i w godzinach popołudniowych.
Turyści i mieszkańcy przebywając na plażach, gdy tylko mogą, chłodzą się w wodzie. Jak tłumaczą ratownicy, nie jest to jednak do końca bezpieczne, ponieważ woda odbija promienie, przez co słońce opala skórę jeszcze mocniej niż na lądzie.
Autor: zupi / Źródło: ENEX