Tureccy ratownicy znaleźli pod gruzami kolejne dwie osoby, które przeżyły niedzielne trzęsienie ziemi. 9-letnia Sifa i 18-letni Mesut spędzili w ruinach ponad 30 godzin.
Ratownicy od niedzieli ścigają się z czasem, aby wydobyć uwięzionych pod gruzami.
W poniedziałek w stutysięcznym mieście Ercis, jednym z tych, które najbardziej ucierpiały wskutek trzęsienia, uratowano Sifę i Mesuta. Oboje byli wystraszeni, wyczerpani i wyziębieni, bo wieczorem temperatura spadła zaledwie do kilku stopni Celsjusza. Dziewczynka pod gruzami spędziła 34 godziny. Nastolatek pod zawaloną herbaciarnią, do której przyszedł z przyjaciółmi, przebywał 32 godziny.
Zginęło 366 osób
Do poniedziałkowego wieczoru potężny wstrząs we wschodniej Turcji spowodował śmierć 279 osób. We wtorek rano agencje informacyjne podały, że zginęło już 366 osób. Według wstępnych obliczeń ponad 1,3 tys. osób odniosło obrażenia z powodu kataklizmu.
Epicentrum niedzielnego trzęsienia ziemi o sile 7,2 w skali Richtera znajdowało się 17 kilometrów na północny wschód od miasta Wan, będącego głównym ośrodkiem prowincji o tej samej nazwie. W akcji ratunkowej bierze udział trzy tysiące osób, 145 ambulansów i sześć batalionów wojska oraz specjalnie wytresowane psy.
Autor: twis/tr,aq / Źródło: tvn24