W sobotę rano od zachodu nad nasz kraj zacznie napływać front atmosferyczny, który przyniesie burze i grad. Przez najbliższy dzień Polska będzie podzielona na deszczowy zachód i słoneczny wschód.
27 sierpnia będzie dniem upalnym. Termometry na wschodzie kraju pokażą od 29 do 33 st. C, na zachodzie z kolei od 25 do 29 st. C. Stamtąd też przyjdą nad Polskę gwałtowne burze i deszcze. Mimo zapowiadanych opadów atmosferyczynych w sobotę nie należy spodziewać się większego ochłodzenia. Wiatr będzie wiał umiarkowany, a w burzach osiągnie prędkość do 90 km/godz.
Dobre warunki na wschodzie
Śliskie drogi i ograniczona widoczność będą w sobotę udręką kierowców na zachodzie kraju. We wschodniej części Polski natomiast pogoda nie będzie utrudniać jazdy.
Biomet znowu niekorzystny
Spadające ciśnienie, dość wysokie temperatury i rosnąca wilgotność powietrza - te elementy oznaczają niekorzystny biomet. W sobotę będziemy czuć, że jest nam gorąco i duszno.
Autor: xyz/ms / Źródło: TVN Meteo