Dziś - w pierwszy dzień wakacji - w całym kraju będzie bardzo ciepło, wręcz upalnie. Na przeważającym obszarze kraju słupki rtęci wskażą około 33 st. Celsjusza. Za tak wysokie wartości temperatury zapłacimy jednak burzami.
W sobotę deszczowo i burzowo zrobi się przede wszystkim na zachodzie, jednak niewykluczone, że opady i błyskawice dotrą też do centrum. Przez cały dzień pogodnie będzie w Małopolsce i na Podkarpaciu oraz na wschodzie.
Termometry pokażą imponujące wartości, zwłaszcza w województwach południowych, gdzie ma być powyżej 30 st. C. Zdaniem synoptyków 31 st. C powinni się spodziewać mieszkańcy Zielonej Góry i Łodzi, a 32 st. C - Śląska, Małopolski i Podkarpacia. Nawet do 33 st. C podskoczą słupki rtęci we wrocławskich termometrach.
Niewiele mniej, jednak już poniżej 30 st. C, będzie na północy i północnym wschodzie. Spodziewamy się tam 27-29 st. C.
Bez komfortu termicznego
Ciśnienie będzie powoli spadać. Wilgotność powietrza utrzyma się na poziomie 30-70 proc., przy czym najniższa okaże się na słonecznym Podkarpaciu, a rosnąć powinna w kierunku północno-zachodnim.
W sobotę nie będzie mowy o komforcie termicznym. Mieszkańcom północy i północnego zachodu będzie gorąco, a pozostałym Polakom - upalnie. Wszędzie tam, gdzie popada lub zagrzmi warunki biometeo będą niekorzystne. Na pozostałym obszarze kraju pogoda nie powinna wpływać na nasze samopoczucie.
Autor: map/rs / Źródło: TVN Meteo