Ciężka burza piaskowa spowiła Izrael w poniedziałek, ograniczając widoczność do kilometra - pisze izraelski "Haaretz". Minister środowiska w specjalnym oświadczeniu ostrzegł mieszkańców przez zanieczyszczeniem powietrza.
Według ministra, takie warunki spowodowały najsilniejsze od 4 lat burze piaskowe. W pobliżu Hajfy zanieczyszczeni powietrza zostało przekroczone aż 40-krotnie.
Z powodu trudnych warunków atmosferycznych port lotniczy Tel Awiw-Sde Dov był zamknięty dla cywilnych samolotów. Lotnisko im. Bena Guriona przejęło część lotów. Międzynarodowe lotnisko im. Bena Guriona funkcjonuje według normalnego rozkładu. Największy ruch spodziewany jest na jutro, kiedy ludzie będą wracać do domów po święcie paschy (w tym roku trwa od 26 marca do 2 kwietnia), a turyści opuszczą Izrael.
Meteorolodzy mówią, że zanieczyszczenie to fala pustynnego kurzu znad Egiptu i Libii. W Kairze w powietrzu także walczą z piaskiem i pyłem znad pustyni. Burza szaleje też w Strefie Gazy.
Lepiej zostać w domu
Władze poradziły mieszkańcom, by ze względu na duże zanieczyszczenie powietrza, nie spędzali zbyt dużo czasu na zewnątrz. Na powietrze nie powinny wychodzić kobiety w ciąży i osoby z problemami oddechowymi i sercowymi. Ludzi poproszono także, by nie zrezygnowali z wyczerpujących aktywności fizycznych dopóki nie opadnie pył.
Według prognoz, w ciągu najbliżej doby ma się ochłodzić, a do Izraela napłynąć mają masy wilgotnego powietrza, co stopniowo zmniejszy zamglenie.
Autor: pk/rs / Źródło: "The Jarusalem Post", "Haaretz"