Do końca stycznia pogodę będzie kształtował dość stabilny układ baryczny - wyż znad Rosji, sprowadzający mroźne powietrze nad północno-wschodnią część kraju oraz niż znad Atlantyku, zaciągający nad krańce południowo-zachodnie łagodniejsze atlantyckie powietrze polarno-morskie.
Dobrze wyrazi się to w przebiegu temperatury maksymalnej, która na Podlasiu wyniesie od -11 st. C do -7 st. C, a na Dolnym Śląsku zawaha się od -1 st. C do 5 st. C.
Także typ opadów będzie odzwierciedlał dualizm przebiegu pogody: we wschodniej części wystąpi śnieg, w zachodniej - deszcz ze śniegiem i deszcz.
Od 1 lutego zacznie przeważać południowo-zachodnia cyrkulacja związana z niżem atlantyckim, co pozwala spodziewać się złagodzenia warunków termicznych - do bardzo łagodnych, ale zimowych.
Wszak to dopiero połowa zimy.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo