Immanuel i ex Ophelia to para, która rządzić będzie pogodą w Europie w ciągu najbliższych dni. Centra niżów zalegają blisko siebie, nad północnym Atlantykiem.
Ex Ophelia jest byłym cyklonem tropikalnym, wypełniającym się, więc w jej centrum ciśnienie jest już dość wysokie, około 980 hPa. Immanuel natomiast jest głęboki, w centrum ma około 965 hPa, więc to on będzie rządził w tym związku.
Pod wpływ owej pary dostaje się teraz północno-zachodnia część Europy: Islandia, Wyspy Brytyjskie, Skandynawia. Nadchodzącej doby niże obejmą również Niemcy, Polskę, kraje nadbałtyckie i północno-zachodnią Rosję.
Koniec złotej jesieni
Wpływ wyżu znad Zatoki Biskajskiej w Polsce osłabnie, spadnie ciśnienie, pojawią się chmury z opadami deszczu, wzrośnie prędkość wiatru do 80 km/godz., nad morzem do 90 km/godz.
Ale przede wszystkim napłynie z północnego-zachodu, gdzieś znad dalekiego Północnego Atlantyku chłodne powietrze polarno-morskie. I zobaczymy brzydsze oblicze jesieni.
Wtorek, ciepły, z temperaturą maksymalną na południu do 25 st. C, jest ostatnim ciepłym dniem tego wrześniowo-październikowego lata. Pozostaje nadzieja, jaką dają materiały prognostyczne, że jeszcze trzecia, więc ostatnia dekada października, będzie wyżowa i dość ciepła.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek /ms / Źródło: TVN Meteo