Zatrudniono go, by pomagał dzieciom. Tym, którym najtrudniej jest współpracować z drugim człowiekiem - autystycznym i z zespołem Downa. Wywołuje u nich uśmiech i wprawia w dobry nastrój. Poznajcie NAO - robota, który leczenie zamienił w zabawę.
Dzieci autystyczne i z zespołem Downa potrzebują wiele uwagi, ciągłej terapii, cierpliwości i tolerancji.
Bywają trudne do zrozumienia, mają zmienne nastroje, zamykają się w sobie, odcinając odwszystkich, co bywa bolesne dla rodzin. Wymagają wiele, ale kochać potrafią jak nikt, i zobaczyć na ich buziach uśmiech, usłyszeć śmiech to bezcenna nagroda za wyrozumiałość i cierpliwość.
Jak wszystkie dzieci, uwielbiają zabawki. Gdy więc zamiast człowieka w postaci trenera na zajęciach w meksykańskim Pueblo pojawił się robot, były wniebowzięte i zachwycone.
Dużo miłości, jeszcze więcej cierpliwości
Robot NAO jest wysoki na 58 cm, ma wbudowane dwa głośniki, cztery mikrofony, kamerę wideo oraz wiele innych czujników, dzięki którym nawiązuje kontakt z z otoczeniem. Rozpoznaje osoby po głosie i wizerunku, a oczy robota zmieniają kolor zależnie od jego nastroju. Dzięki temu dzieci szybko złapały kontakt z nowym trenerem.
Naukowcy Uniwersytetu Huejotzingo, który "zatrudnił" robota, uważają, że to jeden z najlepszych pomysłów na usprawnienie terapii. Stworzony we Francji robot ma specjalny program przystosowany specjalnie do pracy z dziećmi upośledzonymi. Dzięki temu świetnie się przy nim czują, śmieją, a zabawa wygląda na przednią. To wszystko podczas terapii.
Autor: mb/rs,ŁUD / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX