Dobre wiadomości dla tych, którzy na przyjście zimy się nie cieszą. Według synoptyków do końca drugiej dekady miesiąca w pogodzie jej nie zobaczymy. Szansy śniegowi, lodowi i gołoledzi nie dadzą dość wysokie temperatury.
- Są prognozy, które mówią, że do 20 listopada właściwie można zapomnieć o słowie "zima", o słowach: "śnieg", "mróz", "gołoledź", "lód". Te słowa będą nam potrzebne dopiero w trzeciej dekadzie tego miesiąca - zapowiedział na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
Te optymistyczne przewidywania potwierdza prognoza długoterminowa TVN Meteo. Według niej przez najbliższe dwa tygodnie możemy liczyć na dość wysokie jak na listopad temperatury - nawet do 12 st. C. Krótkie ochłodzenie związane ze zmianą cyrkulacji nastąpi między 13 a 16 listopada.
Jeśli popada, to deszcz
W tym czasie nawet w najchłodniejszych regionach w ciągu dnia temperatury utrzymają się powyżej zera. Oczywiście rano i wieczorem te wartości będą niższe. - Nawet jeśli będzie przymrozek, w naszych warunkach nie możemy mówić o zimie. -5 st. C w listopadzie to nie jest ekstremalna pogoda - podkreśla Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
Według niej nie powinniśmy się też obawiać zimowych zjawisk atmosferycznych, bo występujące do 20 listopada opady to będzie głównie deszcz. - Sporadycznie może pojawić się deszcz ze śniegiem, chwilami możliwy słaby śnieg - zaznacza synoptyk.
Autor: js/rs / Źródło: TVN24, TVN Meteo