Powoli zbliża się sezon zimowo-narciarsko-łyżwiarsko-saneczkarski. I jak co roku ze strachem myślę o kupowaniu mojej córce butów narciarskich.
Problem polega na mierzeniu. Znalezienie ideału kosztuje – również i emocje.
Jak zwykle, zachęcony taką perspektywą odkładam tę czynność możliwie najdalej – i jak zwykle to się zemści: tłokiem, mniejszym wyborem, większymi emocjami.
A warto powoli działać w kierunku przygotowań feryjnych - przerwa świąteczna od 23 grudnia do 1 stycznia 2012. Potem dwa tygodnie i mazowieckie ferie.
Lada chwila.
Autor: //ŁUD / Źródło: TVN Meteo