Pyton birmański, który jest gatunkiem skrajnie inwazyjnym na Florydzie, może wkrótce trafić do restauracji i na stoły lokalnych smakoszy - informuje CNN. Naukowcy muszą jedynie zbadać, czy poziom rtęci w mięsie tych gadów nie jest zbyt wysoki.
Amerykańska agencja rządowa Florida Fish and Wildlife Conservation Commission (FWC) wraz z Departamentem Zdrowia na Florydzie (FDH) chcą zbadać, czy zawartość rtęci w mięsie pytonów birmańskich (Python molurus bivittatus) jest bezpieczna i czy można je spożywać. Jeśli tak, gady te mogą wkrótce trafić do restauracji i na stoły w stanie Floryda.
- Rtęć jest naturalnym pierwiastkiem występującym w środowisku i jego stężenie jest wysokie w Everglades - przekazał w rozmowie z CNN Mike Kirkland, koordynator programu eliminacji pytonów "Python Elimination Program". Dodał, że rtęć ulega bioakumulacji w środowisku, co oznacza, że ma zdolność do kumulowania się w tkankach organizmów żywych. Największe stężenie znajduje się w gatunkach położonych na szczycie łańcucha pokarmowego, na którym znalazły się pytony.
Jak przyrządzić pytona?
- Kiedy pytony są bezpieczne do spożycia, mogą być naprawdę pyszne - mówiła Donna Kalil, która do tej pory schwytała 473 osobniki. Kiedy zdarza jej się złapać mniejsze sztuki, o długości około dwóch metrów, używa zakupionego w sieci zestawu do mierzenia poziomu rtęci, by potwierdzić, że można je bezpiecznie spożywać.
Kalil gotuje najpierw mięso w szybkowarze, by je zmiękczyć, a później dodaje je w sosie do makaronu, chili lub krótko podsmaża z warzywami. Spędziła dzieciństwo na łapaniu i wypuszczaniu węży dla zabawy. Pomimo swojej miłości do pytonów, które nazywa "wspaniałymi stworzeniami", podkreśla ryzyko, jakie stanowią dla dzikiej przyrody Florydy i poważne szkody, jakie już wyrządzili w jej ekosystemie.
Gatunek inwazyjny
Osiągające 5 do 7 metrów długości pytony występują głównie na południu Florydy, gdzie stanowią poważne zagrożenie dla lokalnej przyrody. Populacje wielu gatunków ssaków, takich jak oposy, szopy pracze, jelenie czy króliki, zmniejszyły się o ponad 95 procent w miejscach zasiedlonych przez pytony.
Gatunek ten pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej i zaczął pojawiać się w parku narodowym Everglades na południu stanu w latach 80., kiedy pojedyncze osobniki zostały wypuszczone lub uciekły hodowcom. Szacuje się, że co najmniej kilkadziesiąt tysięcy pytonów zamieszkuje obecnie tę część stanu, choć istnieją szacunki mówiące też o 200-300 tysięcy.
W Parku Narodowym Everglades pytony są uważane za zagrożenie, ponieważ zakłócają naturalną równowagę między drapieżnikami i ofiarami, poprzez żywienie się rodzimymi gatunkami ssaków i ptaków. Ponieważ one same nie mają naturalnego wroga, mogą się łatwo rozmnażać. Z powodu zagrożenia dla ekosystemu, mieszkańcy Florydy są zachęcani do zabijania pytonów birmańskich przy każdej nadarzającej się okazji. W lipcu 2020 roku władze poinformowały o usunięciu pięciu tysięcy osobników z Everglades.
Niestety, doskonałe przystosowanie tych zwierząt sprawia, że ich populacja zwiększa się o wiele szybciej niż ludzie są w stanie ją kontrolować.
Autor: anw/dd / Źródło: CNN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock