W Stanach Zjednoczonych, a przede wszystkim na wschodzie kraju, opady śniegu są tak intensywne, że dochodzi do licznych wypadków na drogach. W poniedziałek zderzyło się kilkadziesiąt aut w stanach Pensylwania i Kentucky.
Na chwilę przed Bożym Narodzeniem pisaliśmy, że święta w Stanach Zjednoczonych będą przeważnie bez śniegu. 31 grudnia sytuacja się odmieniła - 20 proc. kraju było pokryte białym puchem. W poniedziałek śnieg i wiatr sięgający kilkudziesięciu kilometrów przyczyniły się do masowych zderzeń samochodów na drogach.
40 zniszczonych aut w Pensylwanii
W poniedziałek wieczorem w Clinton County w stanie Pensylwania, na drodze międzystanowej I-80, doszło do wypadku z udziałem ponad 20 samochodów.
Kiedy doszło do zderzenia widoczność w niektórych miastach tego stanu wynosiła zaledwie 400 metrów. Padał nie tylko śnieg, lecz także wiał silny wiatr. - Zawieja dosłownie nas oślepiła - mówi meteorolog serwisu AccuWeather.com Michael Pigott.
Liczba osób, które odniosły obrażenia jest na razie nieznana. Lokalne władze wzywają kierowców do nieuczęszczania I-80.
Na innym odcinku tej samej drogi miała miejsce jeszcze jedna kraksa. W poniedziałek po południu w pensylwańskim Jefferson County zderzyło się około 20 pojazdów. Służby ratunkowe ratowały uwięzionych we wnętrzach samochodów.
Wielkie zderzenie w Kentucky
W poniedziałkowy poranek, po kilku godzinach obfitych opadów śniegu, 30 samochodów zderzyło się w mieście Cincinnati w stanie Kentucky. Zamknięto tam odcinek drogi międzystanowej I-75.
Autor: map//ŁUD / Źródło: accuweather.com