"Zerwany most, poważne uszkodzenia dróg i zalania" - relacjonuje z Islandii @Leszek Wasilewski, który zamieścił w serwisie Kontaktu 24 zdjęcia zrobione w okolicy miejscowości Vik, znajdującej się w południowej części wyspy. Przyczyną zniszczeń jest wulkan Katla, który wykazuje się w ostatnich dniach wzmożoną aktywnością.
Jak na razie, wewnętrzna aktywność Katli wywołała tzw. lodową powódź spowodowaną przez wodę z rozgrzanego przez wulkan lodowca . Ewakuowano 200 osób zamieszkujące zalane okolice. Dodatkowo drobne wstrząsy niszczą lokalne drogi i powodują powstawanie dość sporych uskoków w gruncie.
Katla wybucha rzadko. Od czasow udokumentowanego osadnictwa na Islandii wybuchl jedynie 16 razy. Za to znany jest ze zniszczenia jakie sieje. Jest to jeden z największych wulkanów na wyspie, a ostatnia erupcja nastąpiła w 1918 roku. Naukowcy wciąż nie potwierdzają, czy dojdzie do kolejnej, czy też nie.
O aktywności Katli poinfotmował Reporter 24 @Leszek Wasilewski. ZOBACZ JEGO ZDJĘCIA W KONTAKCIE 24.
Hekla jest gotowa
Z kolei geologowie, na podstawie obserwacji ruchów magmy pod kraterem, poinformowali o gotowości do erupcji innego groźnego islandzkiego wulkanu - Hekli. Uspokajają jednak, że jeśli dojdzie do wybuchu, nie powinien on wywołać paraliżu ruchu lotniczego.
W ciągu ostatnich 50 lat Hekla wybuchała mniej więcej co 10 lat. Ostatnia erupcja nastąpiła 26 lutego 2000 r., półtorej godziny po zapowiadających ją wstrząsach. Od dwóch lub trzech dni Hekla wykazuje nietypową podziemną aktywność - wyjaśnił Pall Einarsson z Uniwersytetu Islandzkiego. - Nie musi to oznaczać, że wybuch nastąpi natychmiast - dodał. Zdaniem innego wulkanologa Ariego Traustia Gudmundssona jeśli erupcja byłaby podobna do czterech poprzednich, nie powinna ona wywołać paraliżu ruchu lotniczego. Wyjaśnił, że w pierwszych sekundach po wybuchu wulkan ten zazwyczaj wyrzuca "jednocześnie pył oraz lawę", podczas gdy jedynie pyły wpływają na ruch lotniczy. - Oczywiście będzie to zależało od wielkości erupcji. A tego nie da się przewidzieć - dodał Gudmundsson.
Jeśli wybuchnie, paraliżu nie będzie
Hekla (1491 m n.p.m.) znajduje się na południu Islandii, w odległości 110 km na wschód od stolicy kraju, Reykjaviku. Wulkan, zwany przez Islandczyków "wrotami piekieł", w ciągu ostatniego tysiąclecia wybuchał ok. 20 razy. Wulkan znajduje się w pobliżu wulkan Eyjafjoell, który w kwietniu 2010 r. wywołał kilkudniowe zamknięcie europejskiej przestrzeni powietrznej. Anulowanych zostało 100 tys. lotów. Po zeszłorocznym wybuchu Eyjafjoell i majowej erupcji Grimsvotn naukowcy ostrzegali, że w ciągu kolejnych miesięcy i lat wybuchać będą inne islandzkie wulkany. Na pierwszym miejscu wymieniali właśnie Heklę.
Islandia należy do grupy krajów o największej aktywności sejsmicznej na świecie.
Autor: xyz/ms / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl