Zaplątany w sieć rybacką wieloryb został uratowany przez chilijską marynarkę wojenną.
Zwierzę w poniedziałek zauważyła załoga małego statku pływającego po wodach Cieśniny Magellana i Chilijskiego Terytorium Antarktycznego.
Nie mógł się uwolnić
Wieloryb był tak mocno opleciony siecią, że ta wręcz go sparaliżowała. Sam nie mógł się z niej wydostać. Załoga, widząc poszkodowane zwierzę, wezwała przez radio pomoc. Odpowiedziała chilijska marynarka wojenna. Szybko podjęto się akcji ratunkowej. Podróż w miejsce, gdzie znajdował się uwięziony wieloryb, trwała 3,5 godziny.
Jak wyglądała akcja ratunkowa? Płetwonurkowie pływali wzdłuż boku ssaka i, używając noży, odcinali splątaną sieć. W nieco ponad godzinę wieloryb był wolny i zdołał odpłynąć. Ekipa ratunkowa zwróciła się do rybaków, aby ci, rzucając sieci, byli bardziej ostrożni.
Autor: anw / Źródło: Reuters